Pogaduchy wrocławskich blogerów - mini-fotorelacja :)

- Cześć, jestem Dzik! Przyszłam wcześniej, bo jestem straszna sierota i się bałam, że się zgubię! - rzekłam na wstępie, przywitałam się z bardzo sympatycznymi organizatorami, a potem...

A potem to się już potoczyło! Nim się zorientowałam, Pogaduchy wypełniły się tłumem blogerskiego ludu, śmiechem i rozmowami. W tłumie tym, rzecz jasna, znajdowało się całe mnóstwo pięknych dziewczyn (wcale nie żartuję, to jakiś dziwny zbieg okoliczności, że we Wrocławiu blogują same ładne dziewczęta ;)) w - raj dla mych oczu! - pięknych butach : D Wszyscy byli okropnie sympatyczni i bardzo mi się podobało to, że można było kursować pomiędzy poszczególnymi grupkami i zupełnie naturalnie dołączać do toczącej się akurat rozmowy : ) 

Miejsce też bardzo przyjemne, od razu przypadło mi do gustu... Szkoda tylko, że nie mają jeszcze koncesji na alko, bo ja piwna dziołcha jestem, ale i ten problem szybko się rozwiązał, jako, że Warka zasponsorowała lemoniadę piwną ; ) 

Pewnie macie już dość tej chaotycznej paplaniny, więc wrzucam kilka ukradzionych zdjęć (ojojojoj, już nie będę mogła umieścić sobie na blogu banerka "na tym blogu nie znajdziesz kradzionych zdjęć", hell yeah! : D), do zobaczenia następnym razem : )

Zdjęcia ukradłam:

- pierwsze z bloga Venili

- resztę od Kacpra