zaczyna się sezon na mortycjowe zrzędzenie i trucie dupy!
Mimo wszystko, żeby zachować równowagę w przyrodzie, postaram się nadrabiać to ładnymi zdjęciami. Nie powinno być to specjalnie trudne, bo rozpoczęłam małą współpracę z sympatyczną i zdolną Natalią Pawlak i mam nadzieję, że dziewoja owa nie będzie mnie miała tak szybko dość ;)
Ale dość mielenia ozorem, pora na zdjęcia :)
szal - lolita accessories | płaszcz, sukienka, rajtki, torba - no name | botki - graceland (deichmann)
A muzycznie dziś baaardzo energetycznie, żeby ożywi marazm zza okna i marazm wpisu ;)
PS: Sprzedaję fajne cieplutkie nauszniki (klik!), może ktoś się skusi?
PPS: Wciąż zapraszam do wczorajszej lumpeksowej notki :)
śliczną masz chustę i rajstopki są świetnym akcentem! ;d
OdpowiedzUsuńChusta jest prześliczna! <3
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba i zapraszam do wzięcia udziału w konkursie u mnie na blogu ;)
OdpowiedzUsuńHello dear, nice to meet you! I've just found your blog and it's really nice....visit mine and let me know your opinion about my posts, maybe we could follow each other!
OdpowiedzUsuńXOXO
Ylenia
Podoba mi się - i chusta, i rajty, i Twój perfekcyjny makijaż
OdpowiedzUsuńChusta genialnie ożywia zestaw. I ponownie świetny makijaż :)
OdpowiedzUsuń