Jestem pewna, że każdy, ale to KAŻDY, ma w domu jakieś swetry, bluzy czy koszulki, których nie nosi, a jednak trzyma, bo żal wyrzucać. Mój pomysł, żeby dać tym rzeczom drugie życie, to czapka! Rano jest już chłodno, czapka więc zawsze się przyda. Wykonanie nie jest skomplikowane, nie potrzeba maszyny do szycia, równie dobrze można to zrobić ręcznie (tak jak ja). Dodatkowo możemy wybrać sobie kształt czapki, jaki tylko nam się zamarzy. Nie musi być to zwykła beanie, możemy uszyć sobie czapkę a la szlafmyca, z kocimi lub misiowymi uszami czy jaka nam tylko przyjdzie do głowy. Ogranicza nas jedynie wyobraźnia. Ja ostatnio umilam sobie w ten sposób wieczorne oglądanie seriali i zdążyłam już wymodzić 4 czapki.
Wykonanie, jak widać, nie jest zbyt skomplikowane.
1) Koszulkę, z której chcemy uszyć sobie czapkę rozkładamy na płaskiej powierzchni, obczajamy, w którym miejscu chcemy szyć (jeśli koszulka ma jednolity wzór, to najlepiej dolną linię koszulki uczynić dolną linią czapki, w ten sposób dół będziemy mieć już ładnie przeszyty; ja tak zrobiłam z obiema pozostałymi czapkami), po czym
2) odwracamy na lewą stronę, przykładamy czapkę, która posłuży nam jako wykrój, w miejsce, z którego potem powstanie nasza czapka i
3) obrysowujemy zostawiając około centymetra luzu po bokach i na górze (jeśli czapka okaże się za duża, zawsze możemy zwęzić, a z za małą już nic nie zrobimy).
4) Następne szyjemy w miejscu narysowanej linii (ja zrobiłam to ręcznie). Tylko z rozpędu nie zaszyjcie dołu czapki! ;) Pamiętajcie też, że jeśli rysujecie ciemnym mazakiem na jasnym materiale, musicie szyć po wewnętrznej stronie linii, żeby później, po odwróceniu czapki na prawą stronę, nie przebijała linia namalowana mazakiem.
5) Wycinamy naszą czapkę, na dole po wewnętrznej stronie linii, a po bokach i na górze zostawiając 0,5-1 cm materiału z boku, żeby przypadkiem nie ciachnąć za blisko i nie zniweczyć całej roboty.
6) Obracamy na prawą stronę i voila! Czapka gotowa!
* Jeśli wycinacie tak jak ja, ze środka koszulki, możecie albo rozciągnąć czapkę i pozwolić materiałowi (jeśli to bawełna, sztuczne materiały się tak nie zrolują) się zrolować lub zawinąć czapkę do wewnątrz i przeszyć czy też podkleić klejem do tkanin. Oczywiście, można jeszcze doszyć pompony, ćwieki, guziki, naszywkę itp. itd. Co tylko Wam przyjdzie do głowy ;)
zdolna dziewczynka !
OdpowiedzUsuńGenialne czapy! :)
OdpowiedzUsuńFajnie to wyszło. Ja szyję czapy dwuwarstwowe, gdzie wszystkie szwy są schowane do środka, bez maszyny też takie można robić. Nawet chyba się pokuszę o tutorial na bloga ;)
OdpowiedzUsuńPokuś się, pokuś Moniczko.
UsuńWow, czapka z t-shirtu, świetny pomysł! Pomyślałabym, żeby z koszulki zrobić torebkę czy coś w ten deseń, ale na zrobienie czapki bym w życiu nie wpadła, jesteś niesamowicie kreatywną osobą :).
OdpowiedzUsuńFajny pomysł.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/