Panie i Panowie, stało się! Oto nadeszła wiekopomna chwila - postanowiłam rozwikłać największą zagadkę ludzkości i dowiedzieć się, dlaczego kobiety stroją fochy (żeby nam się wszystkim nomenklatura pokrywała - fochy są wtedy, kiedy człowiek, zazwyczaj właśnie kobitka, nagle przestaje się odzywać, widać, że ma wkurwa, ale na pytanie "co się stało?" uparcie odpowiada "nic").
Wybrałam więc sobie próbę badawczą. Zapytałam znajome i nieznajome kobiety. Zadałam to sakramentalne pytanie "babo, czemu stroisz fochy?" i żeby nakłonić do zwierzeń, sama najpierw zwięźle wyjaśniłam, czemu ja to robię (chciałabym się wyprzeć, ale, niestety, mój chłopak czyta bloga, nie mam wyjścia, muszę być z Wami uczciwa). Odpowiedź mnie zszokowała. Naprawdę, spodziewałam się niemal wszystkiego, ale to akurat nie przyszło mi do głowy. Ale do rzeczy! Otóż okazuje się, że...
uwaga uwaga!!!
gotowi?
a więc...
KOBIETY NIE STROJĄ FOCHÓW
Poważnie. Wszystkie, jak jeden mąż (no, oprócz mnie, bo się, durna, przyznałam), są niesamowicie dojrzałe (bo fochy, jak wiadomo, są gówniarskie) i wszelkie problemy w związku rozwiązują szczerą rozmową.
(A te wszystkie memy o kobiecej logice wzięły się od mej skromnej osoby, ale fejm!)
ja protestuję! przyznałam się, ze stroję fochy!!!! :D
OdpowiedzUsuńjesteś jedna na milion! :D
UsuńJa się nie focham, ja unikam konfrontacji :D
OdpowiedzUsuńja czasami też. chociaż staram się ograniczać :)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że to dlatego, że fochy tak naprawdę stoją faceci :D
OdpowiedzUsuńparafrazując Rajesha z TBBT, przystojnie faceci nie stroją fochów, oni po prostu są zadumani! :D
Usuńja stroję :v
OdpowiedzUsuń