Zastanawialiście się, o czym pisałyby koty na blogach, gdyby pisać umiały i... nie miały na wszystko wyjebane? Ja, jako że jestem pieprzniętą kociarą (moja polska wersja "crazy cat lady"), czasem się zastanawiam. Co te futrzaki miałyby ciekawego do przekazania światu (albo raczej reszcie futrzaków), skoro tylko śpią i żrą, ewentualnie ganiają się po ścianach?
Nie wiem, czy dla nas, człowieków, byłoby to ciekawe (chyba, że jako przewodnik, jak nie dać się podejść własnego kotałkowi), ale dla innych sierściuchów z pewnością byłaby to obowiązkowa lektura (oczywiście, prócz kocich hejterów!). Rzecz jasna, nie wszystkie koty by pisały ciekawie, i niektóre pewnie zakładałyby blogaski dla darów losu - darmowych puszeczek żarcia od producentów. Ale byłyby i takie kocie wersje Kominka i Jedzonelki... Ale do rzeczy! Na bank na kocich blogach znalazłyby się następujące tematy:
- zaskakujące powierzchnie do ścierania pazurków (takie o których nigdy nie pomyślałeś, kotałku, a o które człowiek będzie wściekły najbardziej, i to tak, że wow!)
- flirt - metody, które zawsze się sprawdzą (czyli jak skutecznie wyżebrać od człowieka kolejną porcję jedzonka)
- upcycling: zabawka ze śmieci (wygrzeb losową rzecz ze śmietnika i masz zabawkę)
- kocia muzyka, czyli przy czym najlepiej mi się biega po ścianach
- ruszyć futrzasty tyłek, czyli jak stracić zbędne kilogramy na wiosnę (kotałkowy fitness, by przed marcowaniem zaprezentować swe wdzięki w pełnej krasie)
- jak się obrażać, żeby człowiekowi zrobiło się głupio (praktyczny poradnik ze zdjęciami)
- o co chodzi człowiekowi? (wyjaśnienie od strony psychologicznej wszystkich jego dziwnych zachowań w stosunku do Ciebie, dlaczego nagle gwałtownie Cię tuli, nie chce puścić, gada przesłodzonym głosem itp. itd.)
- 7 najsmaczniejszych karm (które możesz jeść aż do porzygu... dosłownie)
- freeganizm: jak wyłowić ze śmietnika najlepsze kąski?
- plany na wiosnę (one and only: pobić swój rekord w spaniu)
- make up a la Grumpy Cat (tutorial)
- 30 argumentów za tym, że psy są głupie (tak naprawdę nie potrzebujesz żadnego, ale ich wyszukiwanie jest tak kocio złośliwe przecież)
Macie jakieś propozycje, o czym jeszcze mogłyby pisać koty na swoich blogaskach? O czym by pisał Wasz kot?
________________________
Podoba Ci się wpis? Polub mnie na Facebooku lub zaobserwuj na Bloglovin!
Alternatywa dla kuwety. Jak wprawić swojego człowieka w bezgraniczne osłupienie. (a później szał) ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego kuweta nie stoi na łóżku właściciela? :v
OdpowiedzUsuńbo łóżko właściciela = łóżko kota, a nie srasz sobie do łóżka przecież :D
UsuńMy z żoną nie jesteśmy tak pieprzniętymi kociarzami jak Ty, bo mamy tylko jedną kotkę. Wszystkie pomysły brzmią ekstra, ale upcykling jest definitywnie moim faworytem :D. Im większy śmieć, tym lepsza zabawka :D.
OdpowiedzUsuńMy mamy 3 kotki. I czasem wydaje mi się, że moje futrzaki już piszą takiego bloga. Albo przynajmniej założenie rozważają ;O
OdpowiedzUsuńWciskanie się w mikrokarton - instrukcja krok po kroku. Nie ma kartonu, do którego nie wejdę!
OdpowiedzUsuńDokładnie to samo pomyślałam :)
UsuńCel kociego istnienia
Osobiście chętnie poczytałabym kocie refleksje, zawsze mnie zastanawiało, co mój ś.p. kot kmini w rudym łebku i co na mój temat myśli + dlaczego jak dostawał babkę częścią kakaową do wierzchu nie chciał jej jeść, a jak się odwróciło, że kakaa nie było widać, to wtranżalał aż mi się uszy trzęsły :D
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis! Uwielbiam koty, kocie blogi czytałabym z radością :-D
OdpowiedzUsuńMiaaaauuuuułłłłłłl..............
OdpowiedzUsuń