życie jest krótkie i szkoda się zaharowywać, nie dosypiać czy rezygnować z przyjemności jaką jest leżenie w ogródku i patrzenie w niebo. :) odpoczynek to nie jest przecież marnowanie czasu, wręcz przeciwnie - bardzo potrzebny element życia człowieka sukcesu.
Bardzo sobie cenię uważność, podejście spójne ze slow life, w ogóle zaczęłam to wszystko doceniać dopiero jak urodziłam dzieci :) Wszystko zaczęło mi się bardziej układać, priorytety wskoczyły na swoje najlepsze miejsce i wiem, gdzie warto energię kumulować, a gdzie odpuszczać. Tylko czasem się zapędzam, jak mnie coś zaangażuje na 200% albo gdy zalegam z czymś na -100 ;) Wtedy potrafię nie spać co trzecią noc, żeby to wszystko ogarnąć i by było, jak wymarzyłam. Ostatnio przesypiam wszystkie noce. I nie zamierzam tego zmieniać. Świetnie to opisałaś, dzięki za ten post!
życie jest krótkie i szkoda się zaharowywać, nie dosypiać czy rezygnować z przyjemności jaką jest leżenie w ogródku i patrzenie w niebo. :) odpoczynek to nie jest przecież marnowanie czasu, wręcz przeciwnie - bardzo potrzebny element życia człowieka sukcesu.
OdpowiedzUsuńBardzo potrzebny, ale rzadko doceniany i rzadko stosowany w życiu
UsuńBardzo mądry post :)
OdpowiedzUsuńBardzo sobie cenię uważność, podejście spójne ze slow life, w ogóle zaczęłam to wszystko doceniać dopiero jak urodziłam dzieci :) Wszystko zaczęło mi się bardziej układać, priorytety wskoczyły na swoje najlepsze miejsce i wiem, gdzie warto energię kumulować, a gdzie odpuszczać. Tylko czasem się zapędzam, jak mnie coś zaangażuje na 200% albo gdy zalegam z czymś na -100 ;) Wtedy potrafię nie spać co trzecią noc, żeby to wszystko ogarnąć i by było, jak wymarzyłam. Ostatnio przesypiam wszystkie noce. I nie zamierzam tego zmieniać.
OdpowiedzUsuńŚwietnie to opisałaś, dzięki za ten post!