Sobota to doskonały dzień na rajd po lumpeksach. Jest czas i w wielu właśnie w ten dzień ceny są dość niskie. Dziś wybrałam się więc z koleżanką (miła odmiana, bo zazwyczaj chodzę sama), obleciałyśmy 5 lumpeksów i obkupiłyśmy się jak dzikie. Oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym nie pochwaliła się swoimi zdobyczami.
Ta słodka czerwona sukieneczka to prezent dla mojej małej kuzynki. Nie mogłam się powstrzymać, gdy zobaczyłam coś tak uroczego (szkoda, że nie było w moim rozmiarze ;). Maskotki teoretycznie kupiłam też z myślą o kuzynostwie, ale mroczna prawda jest taka, że jestem dużym dzieciuchem i pragnę zostawić je dla siebie :D
Kochana jestem fanką maskotek, czarnego topu z cekinowym wykończeniem, pasiastej sukienki i całego rzędu okryć wierzchnich :)
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że płaszcze doskonałe!
OdpowiedzUsuńno i chce mi się na zakupy. ;)
lena
świetne rzeczy !
OdpowiedzUsuńuwielbiam sh :)
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Pluszakowy pączek jest genialny, na twoim miejscu z pewnością bym go nikomu nie oddała ;p. Śliczny jest ten cekiniasty top :). Fakt, sobota to dobry dzień dla lumpeksów - ja się dzisiaj obłowiłam w TanimArmanim na Ruskiej (wszystko po trze zeta :D).
OdpowiedzUsuńw Mello na Komandorskiej i w Stylowni na Kołłątaja też dziś wszystko za trójkę ;)
UsuńSukienka super <3
OdpowiedzUsuńjak ja kocham lumpy ;) super zdobycze. 2 spodnie super i płaszczyki! ajj chyba nawet 50 zł nie wydałaś...
OdpowiedzUsuń