Blogger templates


...KATEGORIE:.......DIY.......KULINARNIE....... KULTURA I SZTUKA.......LUMPEKSY.......MODA.......MOIM ZDANIEM.......ZDROWIE I URODA..

poniedziałek, 24 marca 2014

Nuda nie istnieje, Ty po prostu masz pusto w głowie

Tylko nudni ludzie się nudzą. Tacy, wiecie, bez wyobraźni. Siedzą zblazowani przed laptopem, przejrzeli już wszystkie nowości na kwejku, obejrzeli wszystkie nowe odcinki ulubionych seriali, no i nie wiedzą co dalej ze sobą zrobić. Tak sobie to przynajmniej wyobrażam...

Mam bardzo bogatą wyobraźnię, nie jestem również idiotką (heloł, w końcu ogarniam wnioskowanie statystyczne!), ale jednej rzeczy zrozumieć nie potrafię - jak można się nudzić? Jak można nie wiedzieć, co ze sobą zrobić, gdy świat oferuje tak wiele? Jak można nie mieć pasji? Jednej nawet, jakiejkolwiek! No dobra, można nie mieć, okej, z tym się człowiek nie rodzi... Ale wtedy... jak można jej nie szukać?!

Cieszę się, że żyję w takich, a nie innych, czasach. Gdzie na wyciągnięcie ręki, nawet za darmo albo za małe pieniądze, mam tak wiele możliwości, mogę się realizować w tak wielu kierunkach... Jak można z tego nie korzystać? Jak można naprawdę wierzyć w to, że nie ma się co robić? To przecież śmieszne! Człowieku, rozejrzyj się wokół siebie! Jak naprawdę nie masz nic do roboty, to zapraszam do mnie! Naczynia mi możesz pozmywać! Bo mi na to zawsze szkoda czasu, skoro mogę wtedy robić tyle innych ciekawych rzeczy (pisać bloga, uczyć się angielskiego, biegać, czarować jakieś DIY, poczytać książkę, spotkać się z chłopakiem lub przyjaciółką)... A i tak tego czasu mi nie starcza na wszystko (w końcu jeszcze praca normalna, no i studia co drugi weekend), co naprawdę robić bym chciała (uczyć się hiszpańskiego i rosyjskiego, ćwiczyć poledance, jogę, jeździć na rolkach, pisać książkę, czytać jeszcze więcej... i tak dalej)! I naprawdę poważnie obawiam się, że może mi na to wszystko życia nie starczyć. A ludzie nie wiedzą, co mają ze sobą zrobić teraz, w tym momencie. Absurd.

Gdzieś przeczytałam, i nie był to wcale cytat z Caulo Poelho, że największym motywatorem jest strach przed byciem nudnym. Coś w tym jest. Ja nie chcę być nudziarą, nie chcę być osobą, która nie ma nic do powiedzenia, a na pytanie "czym się interesujesz?", odpowiada "yyyyy", wbijając wzrok w podłogę i z wielkim wysiłkiem próbując coś wymyślić. Seriale i kwejk to słabe zainteresowania (ogólnie seriale są spoko bardzo, sama lubię, ale jeśli to twoje jedyne hobby, to słabo). Oczywiście, lęk przed tym, że ktoś uzna mnie za nudziarę, nie motywuje mnie tak mocno super hiper, bo opinia o mnie, którą najbardziej cenię, to ta moja, a ona jest całkiem zacna... Moim największym motywatorem jest moja bucket list (lista rzeczy, które chcę zrobić przed śmiercią - to dla Ciebie, M., to tłumaczenie, żebyś nie psioczyła na mnie znowu za te angielskie wtrącenia!), może kiedyś się Wam nią pochwalę.

Teraz przecież można wszystko! Jasne, na niektóre zainteresowania trzeba mieć miliony monet, ale możliwości są, nie da się zaprzeczyć. Możesz uprawiać sporty, uczyć się języków, za darmo nawet, od czego są internety, możesz czytać książki (też za darmo, biblioteki są otwarte dla wszystkich), hodować zwierzaki, podróżować dookoła świata (tanie loty, polski bus, autostop i couchsurfing sprawiają, że nie musisz wcale spać na pieniądzach, aby to zrobić) albo w obrębie swojego województwa, czy nawet poznawać lepiej swoje miasto, możesz pisać bloga, a nawet za darmo wydać swojego ebooka, jeśli taki masz kaprys,  możesz grać na wszystkich instrumentach świata, śpiewać, założyć swój zespół, możesz tańczyć, czy to na imprezie, we własnym domu, gdzie nikt nie patrzy, czy na jakimś kursie, możesz robić zdjęcia, sam się tego nauczyć od postaw i zostać światowej sławy fotografem, bo czemu nie, kto Ci zabroni, z drugiej strony możesz do zdjęć pozować i też się przy tym świetnie bawić, możesz nagrywać głupie filmiki i wrzucać je na youtube, możesz uczyć się wciąż nowych rzeczy, możesz... Cholera, możesz wszystko! Możesz nawet spędzać każdy dzień tygodnia z inną osobą wykonującą inny zawód w zupełnie obcym Ci mieście albo i kraju (dzięki projektowi Lifetramp)! Bo są ludzie, którzy nie mają w głowie miejsca na nudę i wymyślają takie fajne inicjatywy! Możesz wszystko, ogranicza Cię tylko twój umysł (no i finanse czasem też, ale who cares, pracujesz przecież, a jak nie, to zacznij) , a tymczasem siedzisz przed laptopem w piżamie w otoczeniu pustych kubków po herbacie czy kawie i zrzędzisz, że się nudzisz... Człowieku, naprawdę mi Ciebie żal, nie wiesz, ile tracisz pozwalając czasowi przeciekać Ci przez palce. 


________________________

Podoba Ci się wpis? Polub mnie na Facebooku lub zaobserwuj na Bloglovin! 

12 komentarzy:

  1. znam pare osób bez jakichkolwiek zainteresowań ani hobby, to smutne, ale wierzę że każdy kiedyś znajdzie jakieś zainteresowanie. Coś w czym się spełnia, na to jest całe życie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie wiem, czy każdy...znam osoby w każdym wieku bez kompletnie żadnych zainteresowań. i im jest tak dobrze. i dopóki sobie oglądają te seriale, przeglądają kwejki i inne joe monstery, to okej, mam to w nosie, ale jak zaczynają marudzić, że im się nudzi, to nie wiem, czy się śmiać czy płakać.

      Usuń
    2. daj im część siebie !

      Usuń
  2. Ja też się kiedyś przeraziłam perspektywą bycia nudziarą i tak oto teraz w wieku 28 lat mam aż za dużo opowieści do opowiadania wnukom.. hmm... chyba jednak dzieciom się nie opowiada wszystkich historii z młodości :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Nudziarz to zazwyczaj człowiek bez wyobraźni... Ja nie mam czasu na nudę, najzwyczajniej w świecie. Czasem marzę o chwili nudy, a może nie nudy tylko spokoju, relaksu, odpoczynku ;)

    Pozdrawiam/ MojeMalinoweLove

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj da się nudzić, oj da. Choć kwestionowałabym tezę, że może to świadczyć o braku wyobraźni czy idiotyzmie. Być może bardziej szłabym w sferę nieśmiałości, lęku przed porażką czy też poczucia niebezpieczeństwa w ramach wychodzenia poza szablonowość?

    OdpowiedzUsuń
  5. Osoby które nie posiadają żadnego hobby wyglądają na wypalonych, bez życia.
    Natomiast u osób które mają jakieś zainteresowania oczy sie śmieją i są bardziej wyluzowani, szczęśliwsi w życiu.
    A takie moje skromne zdanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam hobby i zainteresowania, różne dość, a czuje się wypalony i bez życia ;v

      Usuń
  6. JA MAM 1000 POMYSŁÓW na hobby !!
    <3
    pozdrawiam:*
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  7. Niby jest dużo rzeczy, które chciałabym robić... ale w sumie to tylko rysuję;P Czy jestem już nudna?

    OdpowiedzUsuń
  8. Nienawidzę poczucia zmarnowanego czasu, jeśli np. siedzę cały dzień w mieszkaniu przed tv/kompem i nie robię kompletnie nic konstruktywnego - niesamowicie źle się z tym czuję. Wybrałam sobie dość absorbujący kierunek studiów - prawo - ale jak tylko mogę, staram się znaleźć jak najwięcej wolnego czasu i go jakoś wykorzystać. Bo, jak piszesz, opcji jest mnóstwo - dla mnie to chociażby blog, koła naukowe, książki, spotkania ze znajomymi, planszówki, czasami koncerty albo jakiś spektakl, kurczę, tyle czasu ciągle brak!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś miałam pasje, potrafiłam się zaangażować. Do upadłego, wykręcając sobie kostki, powtarzałam i doskonaliłam układy tańca irlandzkiego, dawałam się pochłonąć rysunkom, tworzyłam artystyczne makijaże i skomplikowaną biżuterię... A potem przyszła depresja i wyprała mnie z tego wszystkiego. Mimo że już z niej wyszłam (w większości), pasja i zaangażowanie nie wróciły. I, excusez le mot, kurewsko mi ich brakuje :/ Ba, brak mi nawet chęci próbowania czegoś nowego, bo "przecież i tak nic z tego nie będzie".
    Nienawidzę tego marazmu, nienawidzę tego, że nie mogę skorzystać z bogactwa możliwości, które oferuje świat. Chciałabym, próbuję, ale nie cieszy mnie. I co z tym zrobić?

    OdpowiedzUsuń