Do niedawna miałam straszne problemy z przesuszającą się cerą - "papier ścierny" na policzkach i brodzie to była norma. Ileż to ja nawilżających kremów wypróbowałam! Dziś za to budzę się z cerą prawie jak marzenie, kremów nawilżających używam od czasu do czasu "na zaś", a pudry, korektory i podkłady rzuciłam w kąt.
Ja wiem, że temat diety przy problemach ze skórą, włosami, paznokciami jest zawsze wałkowany, ale póki człowiek tego nie sprawdzi na własnej skórze, to się nie przekona. Dla mnie właśnie zdrowszy wygląd przede wszystkim cery był głównym motywatorem, gdy decydowałam się, że zaczynam odżywiać się zdrowo. No i opłaciło się. TU macie moje zdjęcie bez grama tapety.
Moja dieta wygląda obecnie mniej więcej tak:
- piję dużo płynów, głównie wody i owocowych koktajli z wkładką (siemię lniane, czarny sezam, pyłek pszczeli, zarodki pszenne itp. - takie pierdoły, których w smaku nie za bardzo czuć, ale które dają dużo dobra organizmowi)
- nie jem mięsa (ani ryb ani owoców morza, jeśli to dla Was nie jest mięso), ograniczyłam mocno spożycie nabiału i jajek (te składniki chyba tylko w kupnych ciastach i lodach spożywam)
- jem dużo warzyw - moje obiady to zazwyczaj makaron pełnoziarnisty/ryż brązowy plus różna kombinacja warzyw
- jem dużo strączków - pokochałam się na przykład z soczewicą
- jem dużo ziaren - głównie słonecznika
- mocno ograniczam cukier - herbaty nie słodzę, a produkty sztucznie dosładzane kupuję bardzo rzadko, prawie wcale
- niezbyt ważne dla tego wpisu, ale ważne zapewne dla wszystkich, którzy chcą na zdrową dietę przejść, ale smutno im porzucić swoje guilty pleasures: nie jestem dla siebie surowa, jeśli chodzi o niezdrowe żarcie - czasem wciągnę dużą paczkę czipsów, kawałek ciacha czy nawet mleczko w tubce. Nie pozwalam sobie jednak na takie przyjemności codziennie, a jedynie od czasu do czasu.
- niezbyt ważne dla tego wpisu, ale ważne zapewne dla wszystkich, którzy chcą na zdrową dietę przejść, ale smutno im porzucić swoje guilty pleasures: nie jestem dla siebie surowa, jeśli chodzi o niezdrowe żarcie - czasem wciągnę dużą paczkę czipsów, kawałek ciacha czy nawet mleczko w tubce. Nie pozwalam sobie jednak na takie przyjemności codziennie, a jedynie od czasu do czasu.
Bardzo dla mnie ważne jest czytanie składów produktów spożywczych, które kupuję - poza składnikami odzwierzęcymi unikam głównie cukru, syropu glukozowo-fruktozowego (czy na odwrót?), oleju palmowego i, oczywiście, konserwantów.
Konfrontując moją dietę z tym, co wyczytałam w internetach, dowiedziałam się, że dobrze czynię, bo:
- kwasy omega-3 mają duży wpływ na regenerację skóry i uodparniają cerę na czynniki zewnętrzne (np. szkodliwe działanie promieni UV), a także likwidują podrażnienia i zaczerwienienia. Bogatym źródłem tych kwasów jest siemię lniane, ale uwaga, musi ono być świeżo zmielone (ja blenduję je w koktajlach).
- wapń korzystnie wpływa na gładkość i miękkość skóry, potas zapobiega zarówno jej wysuszaniu, jak i trądzikowi, zaś jod pomoże zwalczyć suchą, szorstką, łuszczącą się skórę. Pierwiastki te można znaleźć m.in. w orzechach, kiełkach, tofu, otrębach, produktach pełnoziarnistych czy awokado.
- wyżej wymienione pierwiastki plus magnez i kwasy tłuszczowe uszczelniają warstwę wodno-lipidową i zatrzymują wodę w skórze, tak że są bardzo ważne. Produkty bogate w magnez to m.in. pestki dyni, otręby pszenne, kakao, zarodki pszenne, płatki owsiane, migdały, soja. Natomiast dobrymi źródłami kwasów (tych "dobrych" - nienasyconych) są m.in. migdały, orzech (ziemne, laskowe, pistacjowe, włoskie), awokado, oliwa z oliwek, wymienione wcześniej siemię lniane, a także olej lniany, ziarna słonecznika, sezam, soja, liście zielonych warzyw (np. szpinak)
- cukier wpływa na problemy ze skórą, wiec najlepiej z niego zrezygnować lub mocno go ograniczyć
- retinol, czyli witamina A, sprzyja odbudowie komórkowej, a witamina E "wychwytuje" wolne rodniki niszczące strukturę kolagenu (odpowiedzialnego za sprężystość skóry). Roślinnymi źródłami witaminy A są brokuły, a także pomarańczowe i czerwone owoce i warzywa. Natomiast witaminę E znajdziesz m.in. w soji, kiełkach zbóż, kaszach (jęczmiennej i gryczanej), orzechach, zbożach, jarmużu, groszku, grochu czy płatkach owsianych.
- oczywiście, picie odpowiedniej ilości wody jest niezwykle ważne dla skóry - ile razy słyszało się, że trzeba się też nawilżać od wewnątrz? Jeśli organizm nie ma odpowiedniej ilości wody, najpierw będzie ją "zabierał" z naskórka, czego skutkiem będzie widocznie przesuszenie skóry. Polecam dzień zaczynać właśnie od minimum pół szklanki wody.
Oczywiście, ja nie jestem ekspertem od odżywiania (tak że jeśli Ty jesteś i widzisz jakiś błąd, daj znać w komentarzu, tylko grzecznie, bez spiny), a moje odżywianie jest intuicyjne i przede wszystkim dostosowane do tego, że dużo ćwiczę. Nie liczę kalorii, raczej nie zwracam uwagi na to, jakie witaminy i mikroelementy mają zawierać moje posiłki (choć trochę mam bzika na punkcie żelaza i wapnia)... Po prostu staram się jeść zdrowo, ale bez bzikowania na tym punkcie. No i wygląda na to, że takie odżywianie ma sens, bo rzuciłam w kąt wszelkie podkłady, bb kremy, pudry i korektory. Wydaje mi się, że bez właściwej diety, same kosmetyki za bardzo skórze nie pomogą, a przynajmniej nie będzie to efekt długotrwały, a jedynie chwilowa poprawa. Ja, rzecz jasna, pomagam swojej skórze kosmetykami do cery suchej wrażliwej (w sumie ostatnio ogranicza się to głównie do żelu do mycia twarzy), ale o tym następnym razem.
________________________
Zazdroszcze ci takiej skory, ja mam ciagle problemy, a juz: nie pale, nie pije, ostatnio nawet kawy nie pilam z powodow zdrowotnych. Dodatkowo uwielbiam wszelkie ziarna, orzechy, warzywa, uzywam niewiele cukru (tylko w niektorych ulubionych produktach), wiec juz nie wiem, co jest grane. Moze chodzi o mleko? W koncu tez zawiera cukier i tluszcze, a ja dziennie uzywam conajmniej pol litra. No i moze wina lekow. Sama juz nie wiem, ale zaczyna mnie to bardzo wkurzac.
OdpowiedzUsuńmoże faktycznie chodzi o mleko, może Cię uczula? ogółem krowie mleko nie jest dla ludzi zbyt zdrowe, więc spróbuj odstawić na jakiś czas, zamień je na roślinne (polecam ryżowe, pyszne jest!) i obserwuj, czy Ci się polepszy
Usuń