To strasznie dziwne, jak w ciągu miesiąca wszystko się zmieniło, i w sumie wciąż nie do końca to do mnie dociera.. Nagle mam rodzinę. Nagle mam dziecko, które, o dziwo, bardzo lubię. Jak taka typowa matka, mówię mu "nie opychaj się chrupkami, bo zaraz będzie obiad".