Święta coraz bliżej, macie już komplet prezentów? Jeśli nie, przybywam z odsieczą! Kilka dni temu podrzucałam 10 pomysłów na prezenty DIY, więc dziś pora na część drugą - podarki dla dzieci. Poprzednie części cyklu DIYnspiracje znajdziecie TU.
Mała nocna lampka - dla malucha, który boi się spać przy kompletnie zgaszonym świetle, będzie to bardzo pomocny prezent. Zamiast diamentu można zrobić dowolny kształt, jaki tylko przyjdzie do głowy (o ile nie ma się totalnie dwóch lewych rąk - w takim wypadku lepiej poprosić kogoś o pomoc), np. kotałka. Tutorial w TYM MIEJSCU.
Spinki ze zwierzakowymi uszkami - bo dzieci (i ja! i ja!) lubią się przebierać! Tu mamy przykład z misiowymi uszami, ale można zrobić z uszkami ulubionego zwierza dziecka (o ile zwierz ten ma uszy i są one na tyle małe, by spinka udźwignęła ich masę). Ja zaraz biorę się za kocie uszka dla Zuzy! Aha, TU macie tutorial.
Maskotka - zawsze spoko, gdy nie wiadomo, co dzieciakowi kupić (bo np. nie zna się go zbyt dobrze albo dzieciak ma już wszystko). Tutorial TUTAJ.
Mini plecak / worek na buty na w-f nie musi być być nudny. Nawet taki przedmiot może wyglądać tak czadowo, że każde dziecko będzie go pożądać. Ja na ten przykład tego worka pożądam, a (teoretycznie) nie jestem nawet dzieckiem! Nie mam tutorialu, ale wykrój n a takie cudo jest TU. A jak wykrój jest, to dalej pójdzie z górki.
Korona - prezent w sam raz dla małe strojnisi j fanki księżniczek albo i dla małego księcia! Takie ustrojstwo zrobisz z... futrzastego drucika do czyszczenia rur! Nosiłabym!
Portfelik - brelok - żeby drobniaki na bułki słodkie czy bilet na autobus dziecko zawsze miało pod ręką i nie musiało grzebać po całym plecaku czy torbie. W sumie... to też dobry prezent dla kobiet, które wiecznie mają problemy ze znalezieniem czegoś w torebce. Przecież to właśnie klucze nosi się zawsze gdzieś pod ręką. Tutorial znajdziecie TU.
Zabawna zakładka do książek - mól książkowy się ucieszy, a dziecko stroniące od książek być może skusi się jednak, żeby po jakąś lekturę sięgnąć (w zestawie można jakąś knigę dołączyć do prezentu!). Fajna sprawa taka zakładka! Gdyby nie to, że mam już ich tysiąc pięćset sto dziewięćset, to zaraz bym sobie taką wymodziła. TUTAJ tutorial. A TU i TU macie jeszcze inne ładne DIY-zakładki.
Domek dla lalek - przy odrobinie plastycznego talentu ze zwykłego szarego kartonu albo ze sklejki można wyczarować prawdziwe cudo! Spójrzcie tylko na ten domek na zdjęciu! Gdybym tylko miała dziecko... Oh, wait!
Rękawiczki-pacynki - dla dziecka, które nie umie ustać czy usiedzieć w spokoju. Polarowe rękawiczki dobrze ogrzeją łapki, a ich "pacynkowość" zapewni dziecku rozrywkę, gdy będzie trzeba gdzieś na coś czekać, np. na przystanku na autobus. Tutorial macie TU.
Kolorowe kredy a la lizaki, czyli zestaw małego podwórkowego artysty. Co prawda obecnie jest nieco za zimno, by się bawić, ale na wiosnę i lato takie kredy sobie spokojnie poczekają, a potem z pewnością zrobią furorę na dzielni. TU tutorial.
Kolorowe kredy a la lizaki, czyli zestaw małego podwórkowego artysty. Co prawda obecnie jest nieco za zimno, by się bawić, ale na wiosnę i lato takie kredy sobie spokojnie poczekają, a potem z pewnością zrobią furorę na dzielni. TU tutorial.
________________________
Domek dla lalek to cudowny klasyk! Piękna pamiątka!
OdpowiedzUsuńFajnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńzakładka do książek na powyższym zdjęciu po prostu mnie urzekła!
OdpowiedzUsuń