Blogger templates


...KATEGORIE:.......DIY.......KULINARNIE....... KULTURA I SZTUKA.......LUMPEKSY.......MODA.......MOIM ZDANIEM.......ZDROWIE I URODA..

czwartek, 25 grudnia 2014

AURORA TEAGARDEN - DOBRE KRYMINAŁY RETRO!

Jeżeli szukacie wciągającej serii kryminałów i jednocześnie lubicie, gdy główny bohater jest płci żeńskiej, trafiliście w dziesiątkę. Książki z cyklu "Aurora Teagarden" pochłoną Was na długie wieczory!
okładki pierwszych trzech tomów cyklu

Kojarzycie serial "Czysta krew"? Na pewno! Jeśli nawet nie oglądaliście (jak ja zresztą), to zapewne gdzieś Wam się ten tytuł przewinął. Serial został nakręcony na podstawie kultowej już serii książek Charlaine Harris o Sookie Stockhouse. Jednak autorka ma do zaoferowania wiele więcej! Na serii o Sookie nie poprzestała swej przygody z pisaniem. Jednym z jej wielu dzieł jest seria znakomitych kryminałów o Aurorze Teargarden. I to właśnie o tych książkach (przynajmniej o pierwszych trzech częściach, które udało mi się już przeczytać) chcę Wam dziś pokrótce opowiedzieć i, mam nadzieję, zachęcić Was do sięgnięcia po nie. Jeśli jesteście Wrocławianami, to podpowiem, że cykl jest dostępny np. w bibliotece publicznej na ul. Szewskiej. No, ale to rzeczy!

Aurora, zwana przez wszystkich w skrócie Roe, jest drobną małomiasteczkową bibliotekarką pod trzydziestkę, a po godzinach robi także jako zarządca kilku nieruchomości należących do firmy jej matki. Ma dość nietypowe zainteresowania, bo ciekawią ją... prawdziwe morderstwa. Jest fascynatką znanych zbrodni, a przy tym dość bystrą oraz, niestety, ciekawską i upartą kobietą, co, jak można się łatwo domyślić, wielokrotnie sprowadzi na nią kłopoty. Gdy poznajemy Roe, jest ona wieloletnią singielką, a każdy jej dzień już od dłuższego czasu wygląda tak samo... I gdy właśnie myśli, że aż do śmierci już nic jej się nie przytrafi, w mieście zaczyna się dziać!

TOM 1: PRAWDZIWE MORDERSTWA
Ponieważ, jak wspomniałam, bohaterkę naprawdę ciekawią prawdziwe morderstwa, stara się poszerzać swoją wiedzę w tym kierunku. Robi to w klubie Prawdziwe zrzeszającym podobnych jej freaków - niewielu w małej mieścinie. Grupa ta, o nazwie Prawdziwe Morderstwa, zbiera się raz w miesiącu i słucha prezentacji któregoś z członków na temat wybranego mordercy, a potem rozważa całą sprawę, zastanawia się jak mogło być naprawdę itp. W dniu, gdy to Roe ma wygłosić swoją prelekcję, w miejscu, gdzie odbywają się spotkania klubu, odkrywa... zwłoki swojej grupowej koleżanki. Co więcej - wygląda na to, że morderca zainspirował się sprawą Wallace'a, o której miała opowiadać Aurora. Na pozostałych członków Prawdziwych Morderstw pada strach... To makabryczne odkrycie to jednak dopiero początek! W małym miasteczku zaczyna wrzeć... A żeby tego było mało, nagle i w życiu uczuciowym Roe zaczyna się wiele dziać!

TOM 2: KOŚCI NIEZGODY
Były chłopak Aurory (poznany w pierwszej części!) bierze ślub, a ona, nieco tym faktem przygnębiona, zostaje sama, ale za to... na pocieszenie bardzo niespodziewanie dostaje dosyć pokaźny spadek! Na pieniądze musi czekać, aż testament się uprawomocni, ale do odziedziczonego domu może wejść od razu. A jako, że osoba, po której Roe dostała spadek, również interesowała się prawdziwymi morderstwami, zostawiła dziewczynie dość intrygującą niespodziankę - ludzką czaszkę! Teraz na głównej bohaterce cyklu ciąży podjęcie decyzji - co z tym odkryciem zrobić? Powiedzieć policji? Zachować tajemnicę? No i przede wszystkim dobrze byłoby się dowiedzieć, do kogo owo tajemnicze znalezisko należało i jakim cudem znalazło się w domu starszej pani. To właśnie na rozważaniach i dociekaniach w tym temacie polega cała, o wiele spokojniejsza niż w części pierwszej, akcja "Kości niezgody". Ach, no i pojawia się jeszcze nowy absztyfikant!

TOM 3: TRZY SYPIALNIE, JEDEN TRUP
Tym razem Aurora wpada po uszy w tarapaty, gdy musi zastąpić swoją matkę, pośredniczkę nieruchomości, przy pokazywaniu domu pewnemu, nowemu w mieście, biznesmenowi. Za jednym zamachem odkrywa w pięknej rezydencji zwłoki i zostaje obezwładniona falą pożądania, jakiego jeszcze nigdy nie doświadczyła (nie, nie do tych zwłok!)! Wygląda na to, że w małym Lawrenceton znów grasuje morderca! Mało tego, jednocześnie życie uczuciowe Aurory mocno rusza z kopyta i zaczyna się dziać!

________________________

Podoba Ci się wpis? Polub mnie na Facebooku,  obserwuj na Bloglovin lub Twitterze!

1 komentarz: