8 POMYSŁÓW NA PREZENT NA 8 MARCA

Taka mała podpowiedź dla Waszych partnerów - po prostu podeślijcie im linka do tego wpisu!

źródło zdjęcia

1. KSIĄŻKA

Książka (zupełnie jak seks oralny!) ZAWSZE jest dobrym prezentem! Oczywiście, pod warunkiem, że co nieco wie się o osobie obdarowywanej i jej czytelniczym guście. A jeśli wie się niewiele, to co wtedy? Cóż, można wybrać inny pomysł, ale można też strzelać... Ja na ten przykład chciałabym dostać w prezencie:

- "Analfabetkę, która potrafiła liczyć" - skoro tę książkę napisał ten sam człowiek, który stoi za arcydziełem pt. "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął", to to musi być hit!

- pięknie wydaną kolekcję książek o Muminkach - moje wewnętrzne dziecko wręcz pragnie takiego prezentu! Jeśli nikt (wiadomo, że chodzi o Jacka, ale cichutko) mi go nie sprawi, sama się obdaruję, a co!

- "Energię kobiet" - mam ebooka, ale takie cudo przydałoby się i w wersji papierowej!

2. DLA WEGE PANNY - WEGE KOSZULKA

Wege panny często mają to do siebie, że ze swoim weg(etari)anizmem lubią się afiszować... No dobra, tak naprawdę to nie wiem, jak inne wege panny, ale ja tak mam! A wiem, że wszyscy chcą być tacy fajni jak ja, więc pewnie też by takie koszulki chcieli. No bo kaman, nikt mi nie wmówi, że nie chciałby paradować w t-shircie z huligańskimi warzywami!!! Bitch, please - chciałoby się rzec. 

3. TALON NA TATUAŻ - MARZENIE (ściętej głowy)!

Jak jakiś chłopiec ma dużo dużo złotych monet, to niech fundzie swojej dziołszce bon podarunkowy na tatuaż, a co! Niech dziewczyna ma i się cieszy! Swoją drogą, takie bony podarunkowe na święta można było kupić w moim ukochanym Rock'n'roll Tattoo, więc tam możecie się wywiedzieć o takie fanty.

4. JAKAŚ ZACNA HERBA/KAWA TEŻ SIĘ NADA

Herba, ewentualnie kawa, to jest prezent alternatywny dla tatuażu, tylko jak się nie ma milionów monet, a jedynie jakieś klepaki. No bo tak na logikę - każdy coś tam sobie w domu czy w pracy pije. Ludzie w ogóle dzielą się na herbatoholików i kawoszy, więc każdemu można sprawić taki fajny podarunek wedle jego gustu. 

5. ZAPROSZENIE NA JEDZONKO

Jak powszechnie wiadomo, przez żołądek do sromu serca. Zabierz więc, chłopaku, swoje dziewczę na pizzę albo pyszny tofurnik (jak tylko o tym piszę, to dostaję ślinotoku, chrystefanie) i już masz prezent. Po co wysilać mózgownicę i po sklepach latać jak kot z pęcherzem, skoro można razem schować do brzuszków pyszne rzeczy i mieć sytuację win-win (no bo kto lubi latać po sklepach, no ja Was proszę!). Gorzej, jak babeczka na diecie, ale wtedy po prostu wróć do punktu 4.

6. KOTAŁKOWE GADŻETY

Kotałkowe gadżety zawsze spoko! Jak dziewczyna jest crazy cat lady (po naszemu - pieprzniętą kociarą), to z dziką rozkoszą przygarnie wszelkie takie akcesoria, nie bacząc, czy to kubki, parasolki, etuje na telefon czy cholera wie, co jeszcze. Ważne, że kotałkowe - nic innego nie ma znaczenia!

7. POMYSŁ DLA DZIWACZKI: ZWIERZAKOWY KOMBINEZON

Szczerze mówiąc nie wierzę, by istniała na świecie osoba, która by się nie ucieszyła z otrzymania w prezencie dresowego albo piżamowego kombinezonu a la kot, tygrys czy miś. No, ale ja jestem dziwna i czasami wydaje mi się, że nie jest wcale tak jak mi się wydaje, więc bierzcie na to poprawkę.

8. PIERŚCIONEK

Wiem, że nie każda marzy o zamążpójściu (tak, tak, są takie dziwadła, które mają większe ambicje!), ale jestem pewna, że pierścionek z jednorożcem każda by chciała dostać! KAŻDA! To jest po prostu super uniwersalny prezent. Nie wiesz, co kupić dziewczynie? Olej kwiatki (i tak zaraz je zeżre jej kot!), kup pierścionek z jednorożcem! Serio, serio!

________________________

Podoba Ci się wpis? Polub mnie na Facebooku,  obserwuj na Bloglovin lub Twitterze!