Blogger templates


...KATEGORIE:.......DIY.......KULINARNIE....... KULTURA I SZTUKA.......LUMPEKSY.......MODA.......MOIM ZDANIEM.......ZDROWIE I URODA..

niedziela, 15 marca 2015

DIY KOSMETYKI DO WYPRÓBOWANIA

Rozwiązanie o wiele bardziej ekologiczne, zdrowe, a może nawet i ekonomiczniejsze? Potraktujcie ten wpis jako inspirację do zdrowszej i bardziej świadomej pielęgnacji ciała!

W postanowieniach i planach noworocznych pisałam, że chciałabym zrobić sobie miesiąc totalnie naturalnej pielęgnacji. Nie jest to wcale tak proste jak myślałam, bo nie chodzi jedynie o znalezienie przepisów, ale i o to, by sobie taką pielęgnacją nie zaszkodzić. Nie każdy domowy kosmetyk przecież sprawdzi się przy każdym rodzaju włosów czy cery. Jednocześnie myślę, że warto szukać takich sposobów, nawet metodą prób i błędów, bo może to być rozwiązanie o wiele bardziej ekologiczne (nie kupujemy kolejnych plastikowych czy foliowych opakowań, nie spuszczamy chemii z wodą) i zdrowe dla skóry, a może nawet i ekonomiczniejsze? Dlatego też w dzisiejszym wpisie podaję kilka znalezionych w internetach przepisów na takie DIY kosmetyki. Do wypróbowania w przyszłości. Najpierw, oczywiście, sprawdzę, czy nadają się do mojej skóry, włosów itp. itd. i Wam również to radzę. Potraktujcie ten wpis nie jako sprawdzony przepiśnik, ale raczej jako inspirację, by zadbać o swoją higienę zdrowiej i ekologiczniej!

PILING DO TWARZY
sok wyciśnięty z połowy cytryny + 2 łyżeczki sody oczyszczonej (opcjonalnie można dodać 2 krople olejku z drzewa herbacianego)

SUCHY SZAMPON (do ciemnych włosów)
2 łyżeczki mąki kukurydzianej + 2 łyżeczki kakao + szczypta cynamonu

SPRAY DO WŁOSÓW
1 szklanka zaparzonego rumianku + 4 krople olejku (lawendowego lub grejpfrutowego) + 1 łyżeczka soku z cytryny + 1 łyżka soli Epsom + szczypta soli morskiej + 1 łyżeczka kokosa (?) + 1 łyżeczka żelu aloesowego

MYDŁO W PŁYNIE / ŻEL POD PRYSZNIC
3 szklanki wody + 1/4 szklanki płatków owsianych + 1/4 mydła kastylijskiego w płynie (o ile dobrze przetłumaczyłam... coś takiego to ma być - klik!) + 6-12 kropel olejku lawendowego + 1 łyżeczka witamy E w płynie + 2 łyżeczki oleju z awokado lub jojoba - przepis TUTAJ.

ŻEL DO MYCIA TWARZY
1. Płatki owsiane (zmielone na mąkę) + ciepła woda
2. Soda oczyszczona + woda lub olej kokosowy

PŁUKANKA DO WŁOSÓW
1/3 część octu jabłkowego + 2/3 części ciepłej wody

MASKA NAWILŻAJĄCA DO WŁOSÓW LUB SKÓRY
2 łyżki siemienia lnianego (ziarna) + 1 szklanka wody (gotować razem ok. 10-15 minut)

SZAMPON MOCNO OCZYSZCZAJĄCY
2 łyżeczki sody oczyszczonej + 2 łyżeczki ciepłej wody

To, rzecz jasna, tylko przykłady. Jak widać, z prostych składników, które często mamy w domu, można zrobić zamienniki używanych codziennie lub dosyć często kosmetyków. Jestem pewna, że dla każdego rodzaju skóry, włosów, problemów z cerą znajdzie się odpowiedni przepis. Trzeba tylko się rozejrzeć po internetach, zrobić gruntowny research. Ja z pewnością w najbliższym czasie nie będę kupować kosmetyków. Jeśli mi się skończą, potraktuję to jako znak, by zacząć ogarniać pielęgnację domową.

A jak Wy się zapatrujecie na kwestię domowych kosmetyków? Macie jakieś swoje sprawdzone przepisy? A może uważacie, że to zbędna fanaberia i kosmetyki drogeryjne wystarczą? Dajcie znać w komentarzach!

źródła przepisów: 1, 2, 3, 4, 5

________________________

Podoba Ci się wpis? Polub mnie na Facebooku  i obserwuj na Bloglovin!

4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawe ;) chociaż trochę byłabym się z eksperymentowaniem z sodą oczyszczoną na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale wspaniały wpis! Myślałam ostatnio nad zrobieniem jakiegoś kosmetyku samodzielnie, ale nawet nie przypuszczałam, że to może być takie proste :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubie jako peeling olej+kawa/cukier/sól. Znasz,moje zdanie o sodzie- nie jest zdrowa

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe :). Sama od niedawna staram się przejść na bardziej domową pielęgnację - zamiast szamponu używam sody oczyszczonej + octu jabłkowego (tzw. No-poo method), a poza tym do mycia używam organicznego wegańskiego mydełka. Czasem niestety smaruję się jakimś kupnym kremem, ale staram się zużyć to co mam w domu, żeby zamienić kupny balsam na jakiś organiczny olejek czy coś. Na razie myślę, że jestem na dobrej drodze :)

    OdpowiedzUsuń