Marilyn przewróciłaby się w grobie, gdyby się dowiedziała, że jej nazwiskiem sygnuje się lumpeks... Ale może jakimś pocieszeniem byłoby dla niej to, że to lumpeks wcale nie taki zły.
źródło zdjęcia |
Na Trzebnickiej 64, czyli tuż przy przystanku Trzebnicka. Można więc dojechać tramwajem lub autobusem na ten właśnie przystanek (tramwaje 1, 7, 8; autobusy 132, 144) lub na pętlę Dworzec Nadodrze (tramwaje 0L, 0P, 1, 7, 8; autobusy 132, 144) i kawałek podejść.
.
CO?
Fajne ubranka dla dzieci, ale raczej takich kilkuletnich. Płaszcze, kurtki, marynarki też niezłe. Ładne bluzy i kurtki typowo sportowe. Czasem można trafić nawet na całkiem niezłą sukienkę.
ZA ILE?
Różnie. Niektóre rzeczy za kilka złotych, inne za dwadzieścia kilka. Płaszcze i kurtki standardowo nieco droższe.
KIEDY?
Otwarte jest od poniedziałku do piątku od 10-tej do 18-ej, a w soboty od 10-tej do 14-ej.
________________________
a pod Twoim Mortycjowym nazwiskiem mogliby stworzyć wrocławski atlas lumpeksów, jeszcze większa sława! :D
OdpowiedzUsuńa bloga uwielbiam, jeszcze nie miałam okazji powiedzieć, chociaż czytam od dawna.
O to blisko mnie, zajrzę kiedyś z ciekawości :)
OdpowiedzUsuńLumpeksy skłaniają do nieprzemyślanych zakupów dlatego ich nie lubię. Wiem, że można w nich znaleźć bardzo oryginalne rzeczy ale osobiście wolę kupić tanie ubrania w sklepach internetowych których rzeczywiście potrzebuję.
OdpowiedzUsuń