Blogger templates


...KATEGORIE:.......DIY.......KULINARNIE....... KULTURA I SZTUKA.......LUMPEKSY.......MODA.......MOIM ZDANIEM.......ZDROWIE I URODA..

wtorek, 12 maja 2015

ZUPA JAK LECZO

6 komentarzy:

  1. Brzmi smacznie, lekko i pożywnie. Szkoda tylko, że nie ma zdjęcia wykonanej zupy, bo to by bardzo zachęciło do jej ugtowania - zawsze zdjęcia mówią wiele, chociaz wydaje się, że są jedynie dodatkiem.
    No ale mimo wszystko to bogactwo warzywek przekonuje mnie do tego, żeby zupkę upichcić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nooo i taki przepis to ja rozumiem, napisany w bardzo przystępnym języku ;) Lubię leczo, więc na taką zupkę chętnie się skuszę. Tak plus minus ile finalnie litrów wyszło Ci tej zupki? Zastanawiam się czy dla dwóch osób to nie będzie dużo, chyba że mógłbym ją zamrozić i mieć na sytuacje awaryjne? ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam - z 4-5 litrów, dużo! Zawsze możesz z połowy podanych składników zrobić, to będziesz mieć połowę mniejszą porcję, ale u nas we dwoje, z Jackiem, pożarliśmy taki gar! ;) A zamrozić myślę, że też da radę, w razie "W" ;)

      Usuń
  3. Czesc :) Od niedawna jestem Twoim stalym, za czym idzie regularnym czytelnikiem, no i muszę Ci powiedziec, ze kazdy Twoj tekst jest lepszy od poprzedniego, a żaden nie jest slaby :p jestem pod wielkim wrazeniem Twojego talentu pisarskiego, naprawdę piszesz swietnie :) Chcialbym Ciebie więcej poczytac, jest może jeszcze jakieś inne miejsce gdzie pisujesz, czy niestety robisz to tylko tutaj? :p Proszę o odpowiedz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Adam, dzięki :) Aktualnie piszę tylko tu, ale na dniach moje teksty będzie można też znaleźć na NoTest (http://notest.org), a w planach mam jeszcze ebooka, tylko najpierw muszę znaleźć na niego czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz bardzo naturalny sposób pisania, jakbys z kims rozmawiała, fajnie to wiele mów o Tobie jaka jesteś;)Co do zupy to rzeczywiście prosta i jestem ciekawa jak smakuje, podpisuje pod komentarzem powyżej, szkoda, ze nie ma zdjęcia zawsze to człowiek wizualizuje sobie obiadek, który chce przygotować...

    OdpowiedzUsuń