Portki jak piżama, sweter jak podomka, tenisówki jak kapcie... Tak to ja mogę się nosić!
Jakiś czas temu, całkiem w sumie niedawno, była moda na ubrania, które wyglądały zupełnie jak piżamy! Pamiętacie? Wtedy mnie to bawiło, ale dziś jestem stara i doceniam wygodę. Uwielbiam więc pomykać po mieście w luźnych wzorzystych spodniach, w których z powodzeniem mogłabym spać (bo takie cieniutkie, przewiewne, wygodne - zupełnie jakby miało się na sobie dresy!). Do tego wielkie swetrzycho, które swobodnie mogłoby robić za podomkę (śmieszne słowo, do zanotowania!), tenisówki, które za czasów dzieciaka robiły za kapcie w zerówce i stylówa na śpiocha gotowa!
PS. Przeczytałam ten tekst i pomyślałam "damn it, za dużo pracy, wodolejstwo mi weszło w krew!". Zapomnijcie więc od razu o tym, co przeczytaliście i podziwiajcie moje portki! A jak chcecie stylizację z prawdziwego zdarzenia, to zajrzyjcie TU.
A co, a skąd? A zewsząd! Cichobiegi z kiermaszu obuwia (całe 25 złotych monet, szał!), portki z H&M (kupił mi Jacek, zazdrośćcie!), reszta z lumpa, a zdjęcia, jak zawsze, robił Jacek. Dziękuję, dobranoc.
________________________
At y przypadkiem nie bylas kiedys homo?
OdpowiedzUsuńcały czas jestem homo... sapiens ;)
UsuńEeeee, yyyy, a ten anonim to się z jakieś choinki w środku wiosny urwał :D?
UsuńMoja dziewczyna ostatnio ubrała się w wersji "na śpiocha" i na pytanie "a Ty w piżamie idziesz na miasto" dostałem poduszką w łeb :P Teraz już będę wiedział, że to tak można nosić i więcej takiego faux pas nie popełnię ;) Pozdrawiam !
A gdzie blue hair?
OdpowiedzUsuńa głowie, a gdzie mają być? :P
UsuńStylizacja fajowa, totalnie moja stylówka, uwielbiam tego typu i buty, i spodnie. Prezentujesz się zacnie, ta panterka na dekolcie bosko podbija każdy look, ale to chyba w ogóle tatuaże :D A co porabiasz w charakterze pracy, pisujesz właśnie?
OdpowiedzUsuńTak, zakładam i prowadzę tematyczne blogi zapleczowe :)
UsuńW pierwszej chwili myślałem, ba! byłem pewny że trafiłem ba blog związany z motoryzacją! Co człowiek nie przeczyta to wymyśli no i wyszło jak wyszło;) Przejrzałem jednak kilka postów i muszę przyznać, ze wszystko jest wyjątkowo ciekawe - nawet dla mnie, typowego faceta! Pozdrawiam serdecznie - moze kiedyś jeszcze tu zajrzę
OdpowiedzUsuńPodomka to śmieszne słowo, ale wyobraźcie sobie, że moja koleżanka kiedyś mówiła na to "poowijaki". Śmiesznie brzmiało zdanie typu: "wybacz, ale jestem jeszcze w poowijakach, bo robiłam porządki itp".
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńSama chyba aż tak wygodnie nie wyszłabym z domu. Owszem, lubię takie piżamowe stylizacje, ale u kogoś. Sama natomiast jakoś nie mogę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja mogę tak się ubierać i czasem się ubieram. Takie spodnie są nawet lepsze na upały niż kiecki i spódnice, bo mi się uda nie zlepiają (mówię o upałach powyżej 30 stopni i moim miejscu pracy, w którym nie ma klimy). Są leciutkie i przewiewne.
OdpowiedzUsuńBrawo dla Pawła za ten blog motoryzacyjny ;-)
też mam podobne portki, bardzo wygodne i chodze często ;)
OdpowiedzUsuńRównież doceniam wygodę i bardzo mi się to podoba :P
OdpowiedzUsuńHej :) Nie no, wydawalo mi się, ze już nic mnie w sieci nie zaskoczy, a tu jednak jest zaskoczenie :) Oczywiscie w pozytywnym tego slowa znaczeniu. Jakie to jest zaskoczenie? :) Twoj blog, nie wiedzialem, ze w polskim internecie dzialaja osoby, które posiadają tak wielki talent do pisania :) Jestem Twoim fanem, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń