Po radach sylwestrowych i karnawałowych przyszedł czas na coś bardziej codziennego, bliższego rzeczywistości przeciętnego zjadacza chleba, który lubi wyglądać jak człowiek. Nie lubi za to odwracać się ze wstrętem podczas spoglądania w lustro... A takie sytuacje się zdarzają, cóż.
każdy ma czasem bad face day (a kobiety nawet dość regularnie)
Życie rucha, bywa. Cóż na to poradzić? Coś się wymyśli.
Żeby nie było niejasności: nie będzie o pudrach, srudrach, mejkapikach i innych gównach. Powiem za to o tym, jak wyglądać po ludzku, żeby bliźnich nie straszyć swym nędznym... Albo nie! Stop! Olać to! Gardzimy dziś zwykłym ludzkim wyglądem i żądamy od życia więcej...
wyglądać jak młody bóg
Tylko stylówy na Jezusa ode mnie nie oczekujcie, błagam. Młodych bogów mamy przecież na pęczki, po co się zabierać za tego, co to niby królem Polski jest? Zresztą na sandały i tak za zimno...
Młody bóg, mówicie? Weźmy sobie więc, tak z przekorności, w opozycji do wspomnianego wyżej miłościwie nam panującego, nordyckiego boga oszustwa, prawdziwego Kłamcę nad kłamcami - Lokiego (o którym cykl właśnie kończę czytać i polecam, polecam, polecam!).
Jak to bóg, Loki posiada rozliczne talenty i ma w zanadrzu fajne sztuczki. Jednym z trików jest umiejętność nakładania iluzji: ubranie, nowa twarz, te sprawy. Wyobraźcie sobie to tylko... nie musieć się szpachlować, żadnego jednego nawet kremiku durnego w papę wklepywać, nie wydawać milionów monet na szmaty, buty, błyskotki. Na pstryknięcie palcami za to wygląd jak milion dolców. Marzenie! Każda szatniarka by pozazdrościła!
Ale lekcję iluzji nam dziś, niestety, niestety, odwołali, więc w ramach zastępstwa - o tym, jak wyglądać jak młody bóg... Dosłownie! Wystarczy odpowiednie wdzianko. Zawsze to krok w kierunku wyglądania jak młody bóg. Jak to mówią, lepszy cyc niż nic. A jak wdzianko będzie odpowiednie, to i bad face day nie będzie tak się w oczy rzucał ;)
Zatem bez dalszej paplaniny, przykłady, jak się ubrać, by wyglądać jak młody bóg.
Stylówy oczywiście w całości wzorowane na tych kłamcowych, z książki, a właściwie z książek, bo z pierwszej i drugiej części (trzecią i czwartą, oczywiście, również trzeba przeczytać!).
1 - Camaieu | 2 - New Yorker | 3- NEXT | 4 - Solar | 5 - Comme des garcons | 6 - Patrol
1 - Top Secret | 2 - H&M | 3 - fashionavenue.pl | 4 - Wayfarer |5 - Fruit od the loom
________________________________________________________________________________
"Szatniarko, zainspiruj się książką!" to mój autorski cykl wpisów, w którym łączę modę z książkami, czerpiąc z tychże inspiracje. Więcej na ten temat + wszystkie wpisy z tego cyklu możecie przeczytać tutaj.
*zdjęcie "bad face day" pochodzi ze strony darkroom.baltimoresun.com
zestaw nr 1 i 3 zdecydowanie bym przyodziała :D
OdpowiedzUsuńi czemu tak straszy pierwszym zdjęciem? ojjj
OdpowiedzUsuńfajny wygląd bloga!
pozdrawiam:)
zestaw 3
OdpowiedzUsuńpierwszy zestaw super :)
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
aż taki bad day ? hehe :)
OdpowiedzUsuń