Blogger templates


...KATEGORIE:.......DIY.......KULINARNIE....... KULTURA I SZTUKA.......LUMPEKSY.......MODA.......MOIM ZDANIEM.......ZDROWIE I URODA..

niedziela, 23 czerwca 2013

3 (pro)pozycje na lato

Nic tak nie pasuje do letniego lenistwa jak dobra książka, pochłaniana do późnej nocy, gdy w końcu zrobi się na tyle chłodno, aby móc spokojnie zasnąć. Dlatego też dziś ciocia M.Ortycja poleca dobre, ale niezbyt ciężkie (pod względem treści, oczywiście), pozycje książkowe na wakacje. Mile widziane również Wasze propozycje! ;)
J. Chmielewska "Klin"'
Wydawać by się mogło, że książka, której główny motyw opiera się na tym, że główna bohaterka rozmawia przez telefon, nie może porywać... A jednak! W "klinie" dzieje się naprawdę dużo i już od pierwszych stron śledzimy z zaciekawieniem poczytania bohaterki. Nie dajcie się zwieść opisowi, to nie jest jakaś rzewna powiastka o nieszczęśliwie zakochanej panience. Nasza bohaterka dość szybko się ogarnia, wpadając w wir dość szalonych zdarzeń i jeszcze bardziej je gmatwając.
Książka zabawna, intrygująca i mocno wciągająca. 

J. Ćwiek "Kłamca" (i pozostałe części)
Seria książek opiera się na pomyśle, że nordycki bóg kłamstwa Loki pomaga aniołom (tym chrześcijańskim). Czy już to nie zachęca do przeczytania? Dodać muszę, że pomaga zazwyczaj w czarnej robocie, ponieważ anioły, jak to anioły, mają zasady. Loki, jak łatwo się domyślić, ich nie ma. Prócz Lokiego, mamy tu całą galerię barwnych postaci, zaczynając na Archaniele Gabrielu, poprzez pogańskiego Światowida udającego Świętego Mikołaja i pluszowego misia Kłamczucha, a kończąc na Szatanie. Z pewnością przy tej serii książek nie będziecie się nudzić. I niech Was nie zniechęci przydługawy wstęp "Jak to było na początku...".

N. Gaiman, T. Pratchett "Dobry omen" 
11-letni antychryst niezdający sobie sprawy ze swoich mocy, demon i anioł jadający wspólne obiadki i knujący, jakby powstrzymać apokalipsę, bo lubią ziemskie przyjemnostki, a do tego jeszcze cała armia totalnie charakterystycznych i rozbrajających postaci, jak np. zakonnice kryptosatanistki czy Elvis smażący hamburgery? I to wszystko okraszone pokręconym poczuciem humoru Pratchetta! Przy tej książce naprawdę wszystkie inne rozrywki bledną. Wciąga na amen i nie wypuszcza tak łatwo ze swych papierowych macek! ;)

PS. Dochodzą mnie pogłoski, że wkrótce ma zniknąć opcja obserwowania blogów na google reader, dlatego też zachęcam do polubienia mnie na facebooku, gdzie na bieżąco informuję o nowych wpisach.

5 komentarzy:

  1. nie podoba mi się to (zniknięcie tej opcji...) a też za jakąś książkę się wziąć muszę, ale jeszcze się waham :D

    OdpowiedzUsuń
  2. "Klin" jest super! Jak z resztą wszystkie książki J. Chmielewskiej. Polecam Ci "Całe zdanie nieboszczyka" i "Wszystko czerwone" - to moje ulubione:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "całe zdanie..." sobie ostatnio kupiłam, a "wszystko czerwone" też mi ktoś polecał i chciałam kupić, ale, niestety, nie było na stanie. w każdym razie na pewno po tę książkę również sięgnę w przyszłości :)

      Usuń
  3. Klin- uwielbiam <3 Chmielewska jest swietnym zapychaczem czasu :> I Cale zdanie... I Krokodyl z Kraju Karoliny i Krowa Niebianska :) co do RSS, moze przeskocz na blogovin? o niebo lepszy od fb :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry Omen jest świetny i nieziemsko zabawny! Uwielbiam tą książkę

    OdpowiedzUsuń