Lumpeksowe łowy były owocne
Dawno Wam nie pokazywałam, jakie fajne fajności znalazłam na lumpeksach. A, że jest się czym chwalić, oto zdobycze z ostatnich czasów. Wszystkim się, niestety, pochwalić, od razu nie mogę, bo część ubrań jest w praniu, ale co się odwlecze, to nie uciecze ;)
super ciuszki ;) u mnie nowy
OdpowiedzUsuńRóżowy sweter w gwiazdki jest świetny i ta pierwsza bluzka też, ma pięęękny tył :D.
OdpowiedzUsuńa na żywo ten sweter wygląda jeszcze lepiej :D
Usuńo Ty! farciara! :)
OdpowiedzUsuńA czy ta mysia marynarka w 3 rzędzie trzecia nie jest z GAP-a z sh form London?
OdpowiedzUsuńMiałam ją na sobie, była mocno przybrudzona i ją zostawiłam.. :)
Natka
tak, GAP i lumpeks from London, widocznie ją wyprali, bo jak ja ją zgarnęłam to była czysta :P
UsuńLumpeksy to prawdziwe skarbnice ciekawych ciuchów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam