Przegląd internetów to cykl poświęcony ciekawym, zabawnym czy w jakikolwiek inny sposób interesującym artykułom, wpisom, zdjęciom i tym podobnym. Jedne dotyczą pierdółek, inne spraw istotniejszych. W każdym jednak przypadku uznałam, że godne są polecenia i mam nadzieję, że przypadną do gustu i Wam. Poprzednie wpisy z cyklu "Przegląd internetów": 1, 2.
+ Ludzie, którzy nie potrafią poruszać się po mieście - dobry, zabawnie napisany tekst o gorzkiej rzeczywistości na polskich chodnikach, gdzie ludzie "mają w dupie innych i zachowują się jak pierdolone kozy na pastwisku".
+ Productivity Owl - aplikacja, która eliminuje nawyk marnotrawienia czasu w internetach. Muszę wypróbować, bo zjawisko to mi nieobce. Pewnie też znacie ten problem? ;)
+ Żadna gwałtu nie lubi, ale każda by chciała - czytam i lubię Kominka, choć fanatyczką nie jestem. Tu teksty, fakt, wyrwane z kontekstu, ale słabe, bardzo słabe. Dobre właśnie dla fanatyków jako kubeł zimnej wody :D
+ Dlaczego duch ściąga kołdrę - Tattwa o horrorowych absurdach, których, spragnieniu dreszczyku strachu, zazwyczaj w filmach nie zauważamy.
+ Dobry moment na śmierć - po prostu przeczytajcie i zastanówcie się, czy nie należycie do tego grona chodzących trupów.
+ Każda/żadna kobieta - o tym, co reklamy próbują nam, kobietom, wmówić. Nie bądźmy każdą, czyli żadną, kobietą, nie dajmy się ogłupić reklamom. Bądźmy sobą i same dokonujmy wyborów ;)
"Dobry moment na śmierć" - świetny tekst. I tak szczerze, przeraziła mnie wizja, że kiedyś mogłabym się stać kimś takim. Pustą jednostką bez celów, bez marzeń, wstającą rano z przyzwyczajenia i żyjącą z przyzwyczajenia. Mam nadzieję, że nigdy mnie to nie spotka, będę walczyć o kolejną książkę i kolejną górę.
OdpowiedzUsuńnie wiem, jak można w ogóle lubić tego schamiałego aroganta kominka, słaby nie tylko ten tekst, ale i cała osobowość tego buca. to, że jest popularny niekoniecznie dziwi, w obliczu tego, że ludzie gotowi przyklasnąć byle gównie, w dobie coraz bardziej pogrążającego się światka mediów kominek i jego szambo stylizowane na bardziej ambitny fakt jest jak najbardziej na miejscu.
OdpowiedzUsuń