Blogger templates


...KATEGORIE:.......DIY.......KULINARNIE....... KULTURA I SZTUKA.......LUMPEKSY.......MODA.......MOIM ZDANIEM.......ZDROWIE I URODA..

niedziela, 23 marca 2014

DIY organizer według projektu z Design Your Life

Jestem chodzącym chaosem, więc planowanie jest mi do życia niezbędne. Serio serio, bez tego bym zginęła! Mam taki ładny szkolny terminarz z Myszką Minnie (przyznaję, okładka mnie skusiła do zakupu. no, w końcu jestem kobietą!), ale on jest średnio funkcjonalny, więc postanowiłam sobie zorganizować idealny organizer sama! Właściwie, sama go tylko złożyłam do kupy, bo projekt wyczaiłam na blogu Design Your Life.
W poprzednim terminarzu pisałam od przypadku do przypadku, korzystając raczej z karteluszek, na których zapisywałam "to do" listę i po odhaczeniu wszystkich pozycji wywalałam. Obecny planer jest u mnie w użyciu co dzień (ale nawet, gdyby mi się o nim zapomniało, to żadne kartki się nie zmarnują, bo datę wpisuje się samemu!), bo jest tak funkcjonalny, że aż chce się go używać! Sam cowieczorny rytuał planowania kolejnego dnia sprawia mi radość. Listę wypełniam z przyjemnością, a nie z poczuciem wypełniania uciążliwego obowiązku. 

W tym organizerze jest miejsce na wszystko, czego potrzebuję:
- na moje plany blogowe (konieczność, odkąd publikuję codziennie!)
- na zapisanie planu treningów (na to akurat jest miejsce w planie tygodniowym, ale ja wpisuję je sobie do planu miesięcznego, żeby wszystko widzieć w dalszej perspektywie),
- na najważniejsze zadania w danym dniu, bez których wypełnienia na pewno umrę
Okej, właściwie brakuje mi miejsca na same pomysły na wpisy, które może kiedyś rozwinę, ale te w sumie mogę wpisywać w polu "pamiętać", bo zawsze zostaje mi puste.
W terminarzu dziennym jest i rozpiska godzinowa i miejsce na zadania nieokreślone w czasie (czyli, jak dla mnie, te bez których odhaczenia świat się nie zawali). Wzorem Aliny, korzystam z kolorowych zakreślaczy do oznaczania zadań, które wymagają ode mnie ruszenia tyłka z domu (kolor niebieski) i tych, które mogę zrobić na miejscu (kolor fioletowy). Po zrobieniu każdego zadania z listy od razu je wykreślam, żeby mnie nie rozpraszało. W ten sposób na bieżąco widzę, ile jeszcze mam danego dnia do zrobienia.
Opcja, która też mnie jara, to samodzielny wybór okładki. Można sobie wydrukować, czego tylko dusza zapragnie. Ja przeszukałam moje tablice na Pintereście i wybrałam tekst, który bardzo mi się podoba i który mnie ponadto motywuje. Nie trzeba nawet drukować na specjalnym twardszym papierze, bo przy bindowaniu przecież i tak zakładana jest przezroczysta sztywna okładka.

Ideał, nawet dla najbardziej niezorganizowanej osoby świata (ja może akurat nie jestem na pierwszym miejscu w tej dziedzinie, ale z pewnością znajduję się w ścisłej czołówce).

TUTAJ znajdziecie wpis Aliny i wzory kartek do wydrukowania, by samodzielnie sobie takie cudo wymodzić.

________________________

Podoba Ci się wpis? Polub mnie na Facebooku lub zaobserwuj na Bloglovin! 

15 komentarzy:

  1. świetnie wygląda, może też sobie coś takiego wydrukuję :)
    ♥ blog

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny pomysł i wykonanie :) miałam już sama zrobić, ale kurka się zebrać nie mogę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł, koniecznie muszę sobie coś takiego skombinować :)

    colorfulnut.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama miałam tworzyć organizer z tego pomysłu ale jakoś nie mogę się do tego zebrać więc swoje plany zaczęłam w końcu spisywać w zwykłym zeszycie.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam zawsze problem z organizerami i kończy się na kilku kalendarzach - na uczelnie, do pracy, prywatny.. taki organizer z podziałem to idealny pomysł! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze też możesz w takim DIYowym zrobić sobie podział, w końcu nie masz podatowanego, więc jeden dzień możesz sobie rozpisać na kilku stronach, na jednej sprawy prywatne, na drugiej zawodowe itd. ;)

      Usuń
  6. Wydrukowałam go sobie niecały miesiąc temu. Jeszcze muszę wypracować swój system korzystania z niego, ale też jest w ruchu cały czas. Okładka wciąż jest w produkcji, trochę nad nią ślęczę, bo chciałam, żeby była moja-wyjątkowa (;
    Ogólnie - jeden z najlepszych pomysłów ever!

    OdpowiedzUsuń
  7. uroczy jest napis na okładce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam posta Aliny o organizerze, ale sama zaplanowałam sobie swój ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja mma pytanko , może głupie, ale jak go rozplanować.? Chodzi mi tutaj, jak ułozyc taki kalendarz, w jakiej kolejności dac plan tygodnia, dnia itd, zeby to miało ręce i nogi. :P
    i starczyło na mniej więcej 3- 4 miesiące.;d. ile musiałabym tego wydrukować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie kolejność jest następująca:
      - plan miesiąca w kratkach (kilka kartek hurtem od razu)
      - plan miesiąca w linijkach
      - plan tygodnia
      - plan blogowy
      - normalny terminarz

      a ile tego wydrukować, to musisz sobie policzyć, ja drukowałam na oko, i na razie 4-y miesiąc mi leci, myślę, że starczy jeszcze na 1, max 2, czyli w sumie na 5-6 miesięcy - tyle mi się kartek spokojnie zmieściło na normalnej sprężynie do bindowania. z matematyką chyba sobie poradzisz, to jest poziom szkoły podstawowej :D pamiętaj tylko, że 1 kartka = 4 dni (2 strony)

      Usuń
  10. świetne !
    obserwuję i zapraszam również do mnie :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny organizer. Ja właśnie jestem w trakcie robienia :)
    Niedługo dodam fotki :)
    Serdecznie zapraszam za jakiś czas do oglądnięcia :P

    OdpowiedzUsuń