Jako rozrywkę na wieczór polecam zasiąść przed laptopem, jak boss, z nogami na biurku, z michą popkornu pod ręką i obejrzeć sobie tegoroczne propozycje projektantów na wiosnę i lato! Ubaw gwarantowany!
Czasem, gdy oglądam te wszystkie hot kolekcje, to zastanawiam się, czy przypadkiem ci wielcy dyktatorzy mody nie trollują fashionistek. Wyobrażam sobie, że siedzą w takich wielkich miękkich fotelach i złośliwie chichocząc wymyślają coraz to głupsze wzory i fasony, myśląc sobie "ciekawe, czy i tym razem durne ludziska się nabiorą i zaczną to badziewie nosić?". A gdy widzą, że ich trend znów się przyjął, zaśmiewając się do rozpuku, biegną do toalety, trzymając się za krocze, żeby już po drodze się nie zesikać z tego śmiechu. Na pewno tak jest! Spójrzcie tylko na te kąski proponowane na tegoroczny sezon wiosna-lato!
Doszły mnie pogłoski, że te seksi klapeczki typowe dla pielęgniarek, lekarzy i zgrzybiałych działkowych ogrodników, są jednym z najgorętszych trendów tego roku. WOW! Powinno się je lansować w zestawie ze skarpetami frotte do połowy łydy i nieogolonymi nogami. W takiej stylóweczce na pewno zostaniesz zauważona! Niestety, nie jest to produkt dla plebsu, cena powyższego modelu to 98.95$, ale jestem pewna, że dla takiego cacuszka warto żyć cały miesiąc o zupkach chińskich!
Tak bardzo gangsta! Szacun na dzielni, bling bling i te sprawy. I jak praktyczne - w wersji na wiosnę i na lato. Sprytnie, panie trollujący projekancie!
Buciki numer 1 stworzone z myślą o leniuchach. Teraz w lecie nie musisz już zadręczać się pedicurem! Ba, możesz nawet mieć zarośniętą brudem piętę, who cares?! Wszyscy i tak będą przeglądać się w blasku zajebistości tego obuwia i nie zwrócą uwagi, zapewniam! A o butach numer 2 właśnie zamarzyłam... broń idealna! Tak bardzo pragnę, by ktoś dał mi pretekst po przywalenia mu tych obcasem w łeb, z takiego sążnego zamachu! Ach...
Jestem pewna, że wszystkie małe dziewczynki marzą o zostaniu pracowniczką maka tak samo bardzo jak o zostaniu piosenkarką czy aktorką. Teraz, gdy dorosną, mogą chociaż wyglądać jakby tam pracowały. Podwójna korzyść - wyglądać jak pracownica maka i nie śmierdzieć ichnim żarciem na odległość, win-win! Marzenia się spełniają!
Genialny trend, hit sezonu, moim skromnym zdaniem! Nie umiesz się malować? Whatever! Naciap sobie na twarzy losowymi kosmetykami, jak Cię fantazja poniesie i możesz wychodzić! Rozmazałaś się? Na wszelkie próby zwrócenia uwagi odpowiadaj z wyższością "pfff, TAK MIAŁO BYĆ, to jest najnowszy trend sezonu, heeeeloooooł", zarzucaj włosami i czym prędzej oddalaj się szybkim krokiem od tych wszystkich modowych ignorantów!
Świetny blog, nie wiem skąd biorą się te niektóre trendy.
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do Siebie www.l0nglife.blogspot.com
Klapki mnie rozwaliły xD
OdpowiedzUsuńSama nigdy nie ogarniałam mody z wybiegów i w końcu stwierdziłam że jest to chyba rodzaj jakiejś awangardowej sztuki bo do noszenia się nie nadaje.
OdpowiedzUsuńMakijaże na końcu świetne i twój opis, że jak się rozmarzesz to możesz komuś powiedzieć, że to trend sezonu. haha xd
OdpowiedzUsuńhttp://perfectly-fashionable.blogspot.com/
Jestem strasznym burakiem i ofiarą mody ale te gansta stylóweczki (szczególnie ta czarna) mi się podobają :D O tym, że trzewiko adidasy też; chyba powinnam przemilczeć ale jak się pogrążać to na całego ;))
OdpowiedzUsuńzostałaś strollowana po prostu! :D
UsuńCo do klapek nosze podobne tylko w kolorowe wzort od kilku sezonow pozna wiosna i latem i mam uwaga 23 lata i nie jestem pielegniarka :-P
OdpowiedzUsuńjesteś trendsetterką!!! :D
Usuńgdyby takie coś trafiło do sieciówek to i tak 3/4 dzieciaków kupiło by to gówno, bo to przecież takie ''modne''
OdpowiedzUsuńiluminatuverum.blogspot.com
A ja myśle, że moda jest na tyle szeroko rozumianą dziedziną życia, że czasem można dać ponieść sie fantazji i zaszaleć. Oczywiście mam na mysli tutaj show na runway itp. A co do makijazu to jest normalne, ze takie "byle co" ma podkreślić efekt wizualny projektów, nie bierzmy znowu wszystkiego na serio. Moda jest po to, zeby sie nią bawić i wyrażać swoja osobowość. Nie bądźmy tacy zamknięci w jednym polskim kole, bo za granica może to być całkiem normalna rzecz :D
OdpowiedzUsuńoj, obejrzyj sobie moje stylizacje, to zobaczysz, że ja się absolutnie nie zamykam, bo sama często się dziwacznie ubieram, i lubię dziwne rzeczy... ale zawsze są jakieś granice ;)
Usuńmaluj sie jak gaga xD
OdpowiedzUsuńhttp://cdn04.cdn.justjared.com/wp-content/uploads/2013/08/gaga-makeup/lady-gaga-wears-applause-makeup-on-song-release-day-02.jpg
Kreacja a' la McDonald powaliła mnie na łopatki... I jeszcze biją na tym takie pieniądze. Jak żyć?! ;)
OdpowiedzUsuńjezykszyderczy.blogspot.com
Nie śmiejcie się z klapków! Sama noszę takie od lat ze względów zdrowotnych, moda modą ale to przede wszystkim wygodne i zdrowe obuwie....na świecie wszędzie kobiety takie noszą a w Pl zaściankowo i zostały zaszufladkowane jako obuwie dla pielęgniarek ! To bez sensu...i żeby wyglądać kobieco i sexy wcale nie trzeba zakładać szpilek drogie pani i dobijać sobie kręgosłup i hodować halluksy ;-)
OdpowiedzUsuńAleż ja wcale nie mówię, że trzeba w szpilkach chodzić, ba, sama popełniłam jakiś czas temu wpis o tym, że nie umiem chodzić na obcasach... Wyrażam po prostu swoje zdanie i tyle. Jeśli to, że te klapeczki mi się nie podobają i kojarzą li i jedynie z pielęgniarkami, lekarzami i seniorami, to objaw zaściankowości, trudno, jestem zaściankowa w takim razie, co zrobić :D
Usuń