Wakacje powoli dobiegają końca, lato odchodzi w niepamięć, pora ogarnąć nowe plany. Trzeba się jakoś zmotywować do działania w tym zimnym sennym okresie, jakim jest jesień. Spisanie swoich zamiarów to zawsze dobry początek.
Rozpoczęcie ostatniego roku studiów - już planowałam je porzucać, ale dam radę! W końcu to tylko rok, a zakończę go tytułem magistra i bonusowym dyplomem podyplomówki na kierunku, który się jaram (zarządzanie projektami). Po czym już nigdy więcej moja noga na uczelni nie postanie!
Rozpoczęcie nowej szkoły - jestem człowiek-robot i wyznaję pogląd, że sen jest dla słabych, więc wolne od studiów weekendy będę spędzać szkoląc się w informatyce. Zapisałam się z siostrą na dwuletnie studium.
Ukończenie książki i jej premiera - ostatnio idzie mi jak krew z nosa, ale jestem już na półmetku, więc mam nadzieję, że uda się ze wszystkim zdążyć tak, by zbiór moich felietonów ujrzał światło dzienne w moje urodziny.
Kolejny tatuaż - za miesiąc z hakiem do mojej pięknej Alicji dołączy Królik i tym samym mój prawy rękaw będzie już w 2/3 ogarnięty (kolejna sesja - styczeń). Nie mogę się już doczekać!
Odwyk od kupowania na finiszu - wraz z końcem października zakończy się mój roczny odwyk od kupowania, w końcu! Prawdopodobnie uczczę go wielkimi lumpeksowymi łowami tylko po to, by później zrobić wielkie porządki w szafie i większości się pozbyć. Cóż, nałóg to nałóg. Oczywiście, na blogu opublikuję wielkie podsumowanie mojego odwyku.
Kompletowanie minimalistycznej szafy - chcę, żeby moja garderoba była prosta, dość uniwersalna, a jednocześnie mieć jak najmniej ciuchów, dlatego mam zamiar dokładnie sobie wszystko rozplanować, a potem łazić po lumpeksach, aż znajdę wszystkie potrzebne mi ciuchy.
Powrót do biegania - codziennie słyszę, jak mnie woła bieżnia, a ja na codziennie jej odpowiadam "jeszcze trochę, kochanie, niedługo znów będziemy razem!". Nie mam czasu i na pisanie i na treningi, więc jak tylko skończę książkę, znów się ostro biorę za tuptanie!
________________________
No cóż, to ja czekam na książkę! Życzę powodzenia w realizacji planów!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam lumpeksy, ale na razie nie poluje bo muszę oszczędzać :)
OdpowiedzUsuńJa również namiętnie myślę o kolejnym tattoo :D
OdpowiedzUsuńto nie myśl, tylko zaklepuj termin! :D
Usuńszkoda, że nie da się jednocześnie pisać i biegać, co? ;)
OdpowiedzUsuńoj, jak by to ułatwiło życie :D
UsuńGdzie szkolisz się z zarządzania projektami? Planujesz kiedyś jakiś dłuższy wpis w tym temacie? ;>
OdpowiedzUsuńW Wyższej Szkole Bankowej. Wpis może będzie, jeśli zajęcia będą tak ciekawe, jak się spodziewam :)
UsuńMam wrażenie że dookoła mnie wszędzie są tatuaże i aż krzyczą do mnie "zrób to!!!".
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji wszystkich postanowień. Zwłaszcza z książką!
fantastyczne plany! najbardziej lubie ten z tatuażem i książką <3
OdpowiedzUsuńja też, z tym pójdzie najłatwiej :D
UsuńWow studja i praca kim jestes nieznana istoto:-)
OdpowiedzUsuństudia, studium i praca :D
Usuńmam nadzieje, ze ksiazke uda sie zakupic poza granicami kraju :D
OdpowiedzUsuń