Na dniach miną mi i Jackowi 3 miesiące, odkąd zrezygnowaliśmy z oleju palmowego w pożywieniu. Można? Można! I okazuje się, że wcale nie jest tak ciężko - nawet w wegańskich łakociach jest w czym wybierać!
Amelia czekolada gorzka z orzechami laskowymi i nutą wiśniową
[I tak, uprzedzając pytania - jeśli w składzie jest napisane "tłuszcz roślinny", ale nieokreślone, jaki, to też takich produktów nie kupujemy.]
Amelia czekolada gorzka z orzechami laskowymi i nutą wiśniową
masa: 100 g
skład: miazga kakaowa, cukier, orzechy laskowe 5%, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu, granulat wiśniowy 3% (maltodekstryna, zagęszczony sok wiśniowy (1,2%)), emulgatory (lecytyny (z soi), E476), aromat naturalny, aromat. Może zawierać orzeszki arachidowe, inne orzechy, jaja, mleko i zboża zawierające gluten.
cena: 4,50 zł
dostępność: np. Pasaż Zielińskiego we Wrocławiu
uwagi: masa kakaowa minimum 70%, czyli nie jakieś byle co!
Sezamki w czekoladzie
masa: 40 g (3 sezamki)
skład: ziarno sezamowe 34%, czekolada 30% (cukier, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, emulgatory: lecytyny (z soi) i e476, aromat), syrop glukozowy, cukier. Produkt może zawierać orzeszki arachidowe, inne orzechy i mleko.
cena: 1,19 zł
dostępność: Carrefour
uwagi: ani mnie ani Jackowi nie smakowały, bo nie były zbyt słodkie, ale jeśli lubicie przysmaki w gorzkiej (czy gorzkawej) czekoladzie, to myślę, że Wam posmakują.
Roladki cynamonoweuwagi: ani mnie ani Jackowi nie smakowały, bo nie były zbyt słodkie, ale jeśli lubicie przysmaki w gorzkiej (czy gorzkawej) czekoladzie, to myślę, że Wam posmakują.
Masa: 288 g (11-12 sztuk)
Skład: mąka pszenna, nadzienie cynamonowe (23%) (cukier, woda, syrop glukozowy, skrobia pszenna, pestki moreli, cynamon [4%], mąka pszenna, błonnik ziemniaczany, inwertowany syrop cukrowy, substancja konserwująca [e202], sól, skrobia ziemniaczana), woda, cukier buraczany, cukier trzcinowy, olej roślinny (rzepakowy), substancja konserwująca (e202), cukier, drożdże, sól, kardamon, emulgator (e471), dekstroza. Może zawierać śladowe ilości mleka i migdałów.
cena: w promocji 2,99 zł (stała cena 7-8 zł)
dostępność: Ikea
uwagi: całkiem smaczne, ale trochę za suche.
Listki waflowe (Cukry Nyskie)
masa: 38 g
skład: mąka pszenna, olej roślinny rzepakowy, emulgator: lecytyna sojowa; substancje spulchniające: węglany sodu i węglany amonu; sól. W zakładzie używane są: mleko, jaja, sezam, siarczyny, orzeszki arachidowe i inne orzechy.
cena: 1, 29 zł
Czipsy ziemniaczane E.C.O.
masa: 200 g
skład: ziemniaki, olej słonecznikowy 35%, sól. Może zawierać śladowe ilości mleka, glutenu, gorczycy, soi, jaj, selera i orzeszków arachidowych.
dostępność: np. Leclerc
cena: ok. 2 zł, dokładnie nie pamiętam
uwagi: hell yes, wreszcie znalazłam NORMALNE CZIPSY (a nie nachosy albo chrupki) bez oleju palmowego!
uwagi: hell yes, wreszcie znalazłam NORMALNE CZIPSY (a nie nachosy albo chrupki) bez oleju palmowego!
Biosaurus - pieczone ekologiczne chrupki kukurydziane z keczupem
masa: 50 g (taka średnio-duża paczka)
skład: kukurydza 75%, olej słonecznikowy, keczup 5% (pomidor, sól, cukier, mąka kukurydziana, wyciąg z drożdży [z kukurydzy], papryka w proszku, koncentrat pomidorowy, pieprz, olej słonecznikowy, czosnek, substancja przeciwzbrylająca: krzemionki, sól, ekstrakt pieprzu). Większość składników (sory, nie chce mi się znowu wymieniać) pochodzi z upraw ekologicznych.
cena: 3, 49 zł
dostępność: np. Społem
uwagi: cheetosy keczupowe to to nie są, właściwie ten keczupowy smak to chyba tylko chwyt marketingowy, bo ja go, niestety, nie czuję, a chrupki są raczej... słodkie... No, ale za kształt dinozaurów można im wszystko wybaczyć!!!
masa: 50 g (taka średnio-duża paczka)
skład: kukurydza 75%, olej słonecznikowy, keczup 5% (pomidor, sól, cukier, mąka kukurydziana, wyciąg z drożdży [z kukurydzy], papryka w proszku, koncentrat pomidorowy, pieprz, olej słonecznikowy, czosnek, substancja przeciwzbrylająca: krzemionki, sól, ekstrakt pieprzu). Większość składników (sory, nie chce mi się znowu wymieniać) pochodzi z upraw ekologicznych.
cena: 3, 49 zł
dostępność: np. Społem
uwagi: cheetosy keczupowe to to nie są, właściwie ten keczupowy smak to chyba tylko chwyt marketingowy, bo ja go, niestety, nie czuję, a chrupki są raczej... słodkie... No, ale za kształt dinozaurów można im wszystko wybaczyć!!!
Prażynki Na Maxa solone
masa: 84 g
skład: skrobia ziemniaczana (43%), olej rzepakowy, odwodnione ziemniaki (7,8%), mąka instantyzowana z grochu, dól (2,3%), substancja spulchniająca E500. Produkt może zawierać mąkę pszenną (gluten), mleko i orzeszki arachidowe.
cena: ok. 2-3 zł
Cukierki z miętą i eukaliptusem (Mieszko)
masa: 32 g (9 cukierków)
skład: syrop glukozowy, cukier, olejek eukaliptusowy (0,3%), olejek miętowy (0,1%). Wyrób może zawierać soję i mleko.
cena: 1,50-2 zł
dostępność: ja kupiłam na... poczcie :D ale widziałam też w Carrefourze
Cukierki orzeźwiające (Wawel) - z nadzieniem o smaku miętowym
masa: 120 g
skład: cukier, syrop glukozowy, spirytus 0,9%, aromaty (mentol, olejek miętowy), barwnik e141(ii), Produkt może zawierać orzeszki arachidowe, orzechy, mleko i jaja.
cena: ok. 3 zł
dostępność: np. Leclerc
Cukierki orzeźwiające (Mieszko) - z nadzieniem o smaku miętowo-cytrynowym
masa: 100 g
skład: syrop glukozowy, cukier, regulator kwasowości: kwas cytrynowy; koncentrat soku cytrynowego (0,4%), aromaty, ekstrakt z pokrzywy i szpinaku, olejek miętowy (0,03%). Produkt może zawierać soję i mleko.
cena: ok. 3 zł
dostępność: np. Leclerc
POLECAM RÓWNIEŻ NASTĘPUJĄCE WPISY:
- Wegańskie słodycze, czipsy i inne przekąski bez oleju palmowego
- Wegańskie łakocie bez oleju palmowego cz. 2
- Wegańskie łakocie bez oleju palmowego cz. 2
________________________
O, proszę :) Chyba z tego wynika, że Biosaurus'y ketchupowe mają zmieniony skład na wegański, ale kiedyś miały w sobie serwatkę. Też je ostatnio jadłam i nawet chciałam dziś wrzucić na bloga (bo przecież je jadłam i zawsze sprawdzam, czy produkt jest wegański zanim go wrzucam do koszyka), i przeszukując internet natrafiałam na opis tych chipsów ze składem nieroślinnym. Ale to miło dowiedzieć się, że jednak jadłam wegańskie chipsy bo bardzo mi smakowały i z chęcią je kupię ponownie :)
OdpowiedzUsuńinfo o składzie jest świeżutkie i potwierdzone, bo dziś dopiero je wyczaiłam i właśnie wciągnęłam ;) tak że możesz jeść, ile dusza zapragnie! ;)
UsuńJa dzisiaj miałam mega feeling na jakieś słodycze będąc w mieście. Kupiłam ostatecznie gorzką czeko z Rossmanna (bez oleju palmowego :P), ale co dziwne - inna czekolada, także gorzka, z tej samej serii, ale z pomarańczą,miała już w sobie olej palmowy (to samo z miętową wersją). Wkurzające.
OdpowiedzUsuńo, to ja tą pomarańczową jadłam jakiś czas temu, nawet we wpisie u mnie była... kurczę, szkoda, że ma olej palmowy, bo była naprawdę dobra! a co do chęci na słodycze na mieście, to w opcji vegan najlepiej zawsze mieć coś przy sobie właśnie zbunkrowanego na zaś :D
UsuńŻebym ja mojego namówiła na zmianę nawyków to by było coś...
OdpowiedzUsuńHehe, u nas to było raczej na odwrót - znaczy to z olejem palmowym to akurat mój pomysł był, ale z weganizmem to prędzej Jacek mnie namawiał (ale bez ciśnienia), żebym przeszła :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbez żadnego pocisku, ale skąd w ludzkich głowach bierze się skorelowanie weganizmu (nie jestem wege, tylko vegan) ze stricte zdrowym żywieniem? :D nie, nie próbuję się skupić li i jedynie na zdrowym odżywianiu! jasne, że staram się sięgać raczej po zdrowe produkty niż non stop fast foody, ale się nie ograniczam - mam ochotę na pizzę, to ją zjem, mam ochotę na czipsy do serialu, to też sobie wciągnę. wpisami takimi jak ten chcę pokazać, że weganizm nie jest tak skomplikowanym stylem życia, jak niektórzy myślą - tylko tyle i aż tyle! bez dorabiania jakiejś zbędnej filozofii zdrowego żywienia (może trudno w to uwierzyć, ale nie wszyscy weganie zdrowo się żywią, tak samo jak w przypadku wszystkożerców - jedni wybierają zdrową dietę, inni to mają w nosie, a jeszcze inni jadą non stop na fast foodach)!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńproszę o ciągłe tłuczenie ludziom do głowy definicji weganizmu:) niesie mnie jak wielu czepia się wegan, że jedzą niezdrowo; a tak na marginesie czy niektórzy nie mogą sobie przeczytać na czym weganizm polega ZANIM chlapną komentarz "czemu weganka promuje TAAAAKI SYF? ja wiem, że powinniśmy wszystko sobie zrobić z fasoli:) ale czy to, że nie chcę żeby przeze mnie cierpiały zwierzęta ma jakikolwiek! związek z tym, że czasem mam ochotę na te straaaaszne frytki??
OdpowiedzUsuńten temat w ogóle chyba zasługuje na osobny wpis :D wiesz co, mi się wydaje, że ludzie mają wegan za takich oszołomów często, że nie mieści im się to w głowie, że my, cholera, możemy zrezygnować z jedzenia pokarmów odzwierzęcych ze zwykłej empatii... li i jedynie! no nie, musi być jakiś powód jeszcze, coś poważniejszego, jakiś racjonalny argument, o wiem - ZDROWIE! :D
UsuńChodzi być może o to, że weganie często mówią, jakie to mleko jest niezdrowe, a mięso to już w ogóle olaboga. To zakwasi, tamto odwapni, pij mleko będziesz martwy itp. Nie mówię tu o Tobie, tylko ogólnie, wyjaśniam źródło zjawiska ;)
UsuńLilka
Nie bardzo rozumiem.. Wegańskie słodkości - a czekolada ma jajka i mleko :/ wtf?
OdpowiedzUsuńEwela
no nie ma, gdzie ty widzisz w składzie jaja i mleko? :D
Usuń