Blogger templates


...KATEGORIE:.......DIY.......KULINARNIE....... KULTURA I SZTUKA.......LUMPEKSY.......MODA.......MOIM ZDANIEM.......ZDROWIE I URODA..

wtorek, 10 marca 2015

CZY CIEBIE TEŻ OBSERWUJE KACZKA?

Pomyśl o tym, czego bez żadnego logicznego uzasadnienia panicznie się boisz. Pająków? Klaunów? A może tego, że obcokrajowiec zapyta Cię po angielsku o drogę? 

Jeśli masz pecha cierpieć na którąś z wyżej wymienionych fobii, to wiesz, że czasami utrudnia to życie. Nie tak, by nie móc normalnie funkcjonować, ale na swój sposób jednak jest to nieznośne. A pomyśl sobie, że przy niektórych lękach, na które cierpią inni, to i tak pikuś! Dziś, jak już się słusznie domyślacie, przedstawiam Wam 10 najdziwniejszych (oczywiście, subiektywnie, ale jestem pewna, że Wy też tych lęków za normalne nie uznacie!) fobii na świecie!

ABEMAROFOBIA
Założę się o 5 złotych monet, że wśród moich czytelniczek przynajmniej połowa ma choć niewielkie przejawy abemarofobii. Jestem też pewna, że każdy kiedyś spotkał się z osobą na ten rodzaj fobii cierpiącą. Jeśli codziennie poruszacie się komunikacją miejską czy pociągami, to takie osoby są dla Was chlebem powszednim. A o co chodzi? Oczywiście o chorobliwy lęk przed przegapieniem swojego przystanku lub stacji! O ile nie jest to nic bardzo dziwnego, gdy udajemy się w kompletnie nieznane miejsce i zależy nam na czasie, bo np. mamy rozmowę o pracę czy spotkanie z klientem, o tyle jest to totalnie dziwaczne w przypadkach, gdy ktoś dzień w dzień pokonuje tę samą trasę! Teraz już rozumiecie, czemu większość pasażerów komunikacji miejskiej przepycha się do wyjścia torując sobie drogę łokciami kilka przystanków przed swoim docelowym i stoi centralnie przy drzwiach tamując ruch!

GELIOFOBIA & CHEROFOBIA
Na słowo "sztywniak" albo "nudziarz" każdemu przed oczami staje choć jedna taka znajoma osoba... A co, jeśli to wcale nie sztywniak ani nudziarz, tylko naprawdę fajny człowiek, który po prostu... lęka się wesołości/szczęścia (cherofobia) albo śmiechu (geliofobia)? Kiedyś na "dużych ilościach naraz psów" był taki koleś podpisany "jego to nie śmieszy, on jest bardzo chory" czy jakoś tak. Ten biedak z pewnością musiał cierpieć na combo gelio- i cherofobii! Śmiało można powiedzieć, że ktoś, kto cierpi na którąś z tych dwóch fobii, przegrał życie!

ARACHIBUTYROFOBIA
Wyobraź to sobie sobie - nachodzi Cię ochota na kanapeksa Elvisa, czyli z masłem orzechowym i bananem, tylko bez banana. Myślisz sobie, jakie to będzie smaczne i jak fajnie będzie to schować do brzuszka... I w tym momencie stop! Ogarnia się dzika panika, rzucasz trzymany już w ręku nóż do smarowania jak najdalej od siebie, bo nagle sobie uświadamiasz, że masło orzechowe może Ci się przykleić do podniebienia, a to przecież byłoby najstraszniejsze na świecie! Zapewne coś w ten deseń przeżywają arachibutyrofoby, czyli właśnie osoby bojące się masła orzechowego przyklejonego do podniebienia... Koszmar!

PAPAFOBIA
Ta fobia jest tak dziwna, że nawet nie jestem w stanie zilustrować jej żadnym przykładem. Papafobia jest bowiem lękiem przed... papieżem! Zastanawiam się, jak to wygląda w praktyce... Czy osoby cierpiące na to reagują paniką na widok papieża w tv tak samo jak arachnofoby na widok pająka? A może raczej widzą papieża w swoich najgorszych koszmarach i budzą się zlani zimnym potem? Czy boją się choćby o nim rozmawiać czy jedynie jego widok ich go przeraża? I czy chodzi jedynie o aktualnego papieża, czy o każdego, nawet tego, który nie żyje albo zrezygnował ze stanowiska? Miliony pytań się nasuwają! Sami przyznajcie, że choć w dzisiejszych czasach widziało i słyszało się już niemal wszystko, to papafobia jednak zalicza się do najbardziej abstrakcyjnych zjawisk świata!

ANATIDEFOBIA
Strach z tytułu tego wpisu - lęk przed byciem obserwowanym przez... kaczki. Taka kaczkowa teoria spiskowa, można by rzec! Poważnie zastanawiam się, czy to nie jest jeszcze dziwniejsze niż lęk przed papieżem?

OBSELITOFOBIA
Znak naszych czasów, jak by pewnie powiedział mój konkubent (czy jak to się teraz mówi - TŻ, hehe), choć dla niego wszystko jest znakiem naszych czasów, zwłaszcza podczas pijackich rozmów. W każdym razie niezależnie od innych znaków naszych czasów, obselitofobia na pewno nim jest, bo to po prostu przeświadczenie, że jest się gorszym spowodowane tym, że... wszyscy dookoła mają lepsze telefony komórkowe! Miałam wątpliwości, czy obselitofobię tutaj wrzucać, bo przecież ten lęk z pewnością ma jakieś swoje logiczne wyjaśnienie, ale postanowiłam nie babrać się w psychologii, psychoanalizie i psycho-uj-wie-czym jeszcze. Jedno nie ulega wątpliwościom - ten lęk z pewnością jest super dziwny, choć na pewno nie tak nieznośny jak...

STASIFOBIA, BASIFOBIA I STASIBASIFOBIA
Te lęki to chyba najtrudniejsze w codziennym życiu fobie ze wszystkich w tym wpisie wymienionych. Bo przecież jak tu normalnie funkcjonować, gdy człowiek czuje paniczny lęk przed chodzeniem (basifobia) czy - co gorsza - przed staniem (stasifobia)? A co, kiedy te dwie fobie się kumulują (stasibasifobia)? Brzmi to może i zabawnie, no bo... kaman, bać się chodzić? Jednak zabawnym dla osoby cierpiącej na tę fobię z pewnością nie jest. Wyobraźcie sobie, jaki dramat musi przeżywać osoba z basifobią, gdy nagle ją przypili do łazienki!

*

Chyba wystarczy już tych dziwactw i abstrakcji na dziś, jak myślicie? Jeśli jednak uważacie, że nie, to obserwujcie uważnie bloga, bo z pewnością pojawi się druga, a może nawet i trzecia, część wpisu. Z całej długiej niczym nowa rolka papieru toaletowego listy fobii trudno bowiem wybrać tylko dziesięć dziwnych...

A teraz pora na Was - przyznajcie się, jakie dziwaczne fobie Was męczą?

źródła: 1, 2

________________________

Podoba Ci się wpis? Polub mnie na Facebooku,  obserwuj na Bloglovin lub Twitterze!

7 komentarzy:

  1. Czytając te wpis, jadłam chleb z masłem orzechowym. Kiedy doszłam do arachibutyrofoby to lekko się przeraziłam bo 1) nigdy nie jadłam masła orzechowego z bananem, choć wszyscy mówią o takim połączeniu, a 2) to spróbowałam sobie wyobrazić jakby to było, gdyby masło orzechowe mi się przykleiło do podniebienie. Na całe szczęście nie widzę w tym nic złego i w ogóle nie wiem jak jest możliwe żeby masło orzechowe zostało w takim miejscu. Uff, chyba jestem zdrowa. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam się bez bicia, że abemarofobia jest mi znana. Szczególnie kiedy jadę pociągiem. Na dworcu jestem godzinę przed i tupam w miejscu z papierosem w zębach i czekam aż pociąg nadjedzie. A kiedy mam wysiąść stoję przy drzwiach już trzy stacje wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja się boję, że nie zdążę wysiąść na swoim przystanku, bo pasażer siedzący obok i blokujący mnie nie zdąży na czas się podnieść i umożliwić mi wyjścia.

    OdpowiedzUsuń
  4. haha, nie sądziłam, że takie dziwne rzeczy są fobiami. aż się zamotałam. co dzisiaj nie jest okrzyknięte jako fobia? :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fobia to nieuzasadniony lęk, a wydaje mi się, że takie mamy czasy, takie tempo życia i tyle ról społecznych musimy odgrywać, że łatwo się nabawić przy tym różnego rodzaju nerwic...

      Usuń
  5. Najbardziej rozbawił mnie ten lęk przed obserwującą Cie/mnie kaczką. No mamy takie różne dziwne lęki, strachy :D

    OdpowiedzUsuń