Uwielbiam Cię czytać :)
nie żebym się licytowała, ale dwie różne skarpetki to ja już w przedszkolu nosiłam xDteż wymyślam psu różne imiona np. nietoperek, orełek, tygrysek, brzuszek czy lisek. a punkt 8 mnie rozwalił. jak to się mówi oplułam monitor ze śmiechu.
Takie koloryzowanie historii jest taką uroczą cechą :)A co do noszenia dwóch różnych skarpetek... u mnie to norma. :D
Uwielbiam Cię czytać :)
OdpowiedzUsuńnie żebym się licytowała, ale dwie różne skarpetki to ja już w przedszkolu nosiłam xD
OdpowiedzUsuńteż wymyślam psu różne imiona np. nietoperek, orełek, tygrysek, brzuszek czy lisek.
a punkt 8 mnie rozwalił. jak to się mówi oplułam monitor ze śmiechu.
Takie koloryzowanie historii jest taką uroczą cechą :)
OdpowiedzUsuńA co do noszenia dwóch różnych skarpetek... u mnie to norma. :D