Blogger templates


...KATEGORIE:.......DIY.......KULINARNIE....... KULTURA I SZTUKA.......LUMPEKSY.......MODA.......MOIM ZDANIEM.......ZDROWIE I URODA..

poniedziałek, 3 marca 2014

Jak szybciej zasypiać i budzić się wypoczętym - o aplikacji Sleep as Android

Jestem strasznym śpiochem i jeśli nie muszę rano wstać, to nierzadko przesypiam 12 godzin, czasem nawet więcej. Po prostu nie umiem wstać wcześniej, jeśli nie muszę i nawet, gdy nastawię sobie budzik, to wciskam drzemkę dotąd, aż uznam, że się wreszcie porządnie wyspałam. A przynajmniej tak było do niedawna... Obecnie korzystam ze świetnej aplikacji Sleep as Android, dzięki której czas, który bym przespała, mogę wykorzystać bardziej produktywnie. 

Aplikacja Sleep daje kilka fajnych możliwości, które zaraz Wam przybliżę. Kosztuje 9,99 zł, ale jeśli chcecie najpierw wypróbować i sami ocenić jej przydatność, to można pobrać wersję bezpłatną na 14 dni.

1. Budzenie w odpowiedniej fazie snu
Chyba każdy wie, że mamy kilka faz snu i od tego, w której budzik nas wyrwie ze snu, zależy, czy obudzimy się rześcy czy też kompletnie zaspani. Dzięki Sleep możemy tak ustawić sobie budzik, by obudzić się w najpłytszej fazie snu, czyli właśnie wtedy, kiedy wstanie z łóżka nie będzie dla nas drogą przez piekło. Wystarczy po prostu włączyć aplikację, ustawić budzik na konkretną godzinę i ustawić sobie odpowiednie widełki czasowe dla budzika (automatyczne ustawienie to 30 minut i z niego też korzystam). Telefon musi leżeć jak najbliżej ciała, aby "wyczuwał" nasze ruchy, dzięki którym ustala, w jakiej fazie snu właśnie się znajdujemy. Budzik zadzwoni w najkorzystniejszym dla nas momencie, czyli jeśli ustawimy go na godzinę 7.00, a widełki czasowe na 30 minut, to możemy zostać obudzeni np. o 6.38, jeśli wtedy będziemy w najpłytszej fazie snu. 
Pytanie, co gdy nie śpimy sami? Z mojego doświadczenia wynika, że to nie ma żadnego znaczenia dla działania aplikacji. Telefon po prostu kładziemy obok siebie, jak najbliżej, tak jak zwykle i żadna śpiąca obok nas osoba czy koty z ADHD nie powinny stanowić dla budzika Sleep przeszkody.

2.  Budzik z zadaniami
W Sleep można uruchomić sobie zadania, które trzeba rozwiązać, żeby w ogóle wyłączyć budzik. Dla mnie jest to naprawdę świetna opcja, bo mam nawyk ciągłego wciskania drzemki (w Sleep można wyłączyć opcję drzemek!). Jeśli od razu po obudzeniu muszę wysilić mózg, żeby rozwiązać kilka równań matematycznych, by w ogóle wyłączyć budzik, to od razu się rozbudzam i nie mam już ochoty na dalsze spanie. Opcji zadań mamy kilka do wyboru, np. równania matematyczne z odpowiedziami lub bez odpowiedzi, gdzie sami wybieramy poziom trudności (ja wybrałam równania bez odpowiedzi, poziom średni, czyli np. 13x13+4-9=?), potrząsanie telefonem (w skuteczność tego akurat wątpię, bo potrząsnąć telefonem to żaden wysiłek), dziennik snów... I kilka innych, które nie wiem, co oznaczają, więc nawet nie wypróbowywałam, skoro matematyka u mnie działa znakomicie. 

3. Nagrywanie odgłosów w trakcie snu
Dzięki Sleep dowiecie się, czy chrapiecie lub gadacie przez sen. Aplikacja reaguje na głos uruchamiając nagrywanie. Oczywiście, sami możemy ustawić odpowiednią głośność dźwięków, na jakie Sleep ma reagować. U mnie zazwyczaj nagrywa się tylko moje wiercenie nocne i kocie szuranie (moje koty uwielbiają mojego smartfona, co okazują poprzez spanie na nim), ku memu wielkiemu rozczarowaniu, bo zawsze mam nadzieję, że jednak tym razem gadałam jakieś śmieszne rzeczy przez sen.

4. "Kołysanki"
Aplikacja oferuje również szereg dźwięków ułatwiających zasypianie. Możemy włączyć sobie np. dźwięk górskiego potoku, szum morza, rechotanie żab, mruczenie kota i wiele innych. Ja najbardziej lubię biały szum i przy nim mi się najlepiej zasypia, choć z tej opcji korzystam rzadko, bo nie mam problemów z zasypianiem. Rzecz jasna, czas odtwarzania "kołysanki" też sobie regulujemy (od 10 do 90 minut).

8 komentarzy:

  1. może pobiorę sobie wersję testową bo na prawdę ciekawe to !

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnio mam problemy ze snem, także już zainstalowałam próbną wersję i dziś obczajam to cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi Sleep As Android zawieszał telefon przy próbie wciśnięcia drzemki. Nie ufałam mu w ogóle, więc zastąpiłam go bezpłatnym odpowiednikiem SleepBot i jestem całkiem zadowolona :) Chociaż i tak wciskam drzemkę po 15 razy...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe. Moze narzeczonemu zaproponuje, bo on wstaje bardzo pozno, a potem marudzi, ze na nic nie ma czasu.

    OdpowiedzUsuń