Blogger templates


...KATEGORIE:.......DIY.......KULINARNIE....... KULTURA I SZTUKA.......LUMPEKSY.......MODA.......MOIM ZDANIEM.......ZDROWIE I URODA..

niedziela, 29 czerwca 2014

Czerwcowe migawki

Czerwiec był chyba najlepszym moim miesiącem w tym roku, dużo dobrych rzeczy się działo i dużo udało mi się zrobić! Zresztą o tym, że się działo, świadczy fakt, że dodałam ponad 60 zdjęć na instagram (czy to już uzależnienie?)! W dzisiejszym wpisie prezentuję Wam mój czerwiec w dużym skrócie. 
1 - Dzień Dziecka trzeba było uczcić, więc zaczęło się od sziszy (tytoń kawowy, omnomnom!)...
2 - ...a skończyło na szlaku piwnym!
3 - Pszeniczne najlepsze!

1 - Dary losu, a właściwie Rodzicielki, na Dzień Dziecka - wreszcie mam porządną torbę na lapka! I zapasowe perfumy!
2 - Ja sama również sprawiłam sobie prezent - bieżnię elektryczną!
3 - Odwiedziłam też Gdańsk, sama! (o moim pierwszym samotnym wyjeździe możecie przeczytać TUTAJ)
1 - W Gdańsku, oczywiście, był plażing! Stęskniłam się za morzem bardzo, ale, niestety, woda była lodowata!
2 - Rzecz jasna, plażowałam z Kundelkiem, bo nie lubię leżeć plackiem kompletnie bezczynnie.
3 - A przy okazji wyjazdu, odbyło się spotkanie z internetów - z Damą Pik piłyśmy zamiast piwa cholernie słodką wodę kokosową i puszczałyśmy bańki. Fajnie było!

1 - Z bieżni robię użytek oglądając seriale, przyjemne z przyjemnym i pożytecznym! Btw. dzięki bieżni osiągnęłam swój pierwszy cel treningowy!
2 - Dużo też w tym miesiącu gotowałam, m.in. pierogi z soczewicą i pistacjami w sosie z pora (mój autorski pomysł!).
3 - I mimo tego, że również dużo jadłam, brzuszek wydaje się z mojej diety zadowolony i nie rośnie, a wręcz przeciwnie.

1 - Mój cudowny róż spłukał mi się do blondu, smuteczek.
2 - Poszliśmy więc tym razem w rudość i po raz pierwszy w życiu uległam ombre - na szczęście jest bardzo łagodne, tak że daje naturalny efekt.
3 - Byłam w kinie na "Maleficent", i to 2 razy! W 2 wieczory pod rząd! Uwielbiam!

1 - Moje nowe ulubione buty! Nie, nie złamałam odwyku od kupowania, po prostu są takie fajne rzeczy, jak wymiana w ramach reklamacji.
2 - Czytałam też trochę w tym miesiącu, nawet analogi, bo zabłądziłam do biblioteki. Tutaj moja pierwsza w życiu książka science-fiction, o której pisałam Wam TU.
3 - O, i wyprowadziłam wreszcie mojego rączego rumaka i nawet udałam się na wycieczkę!

1 - Obżeram się owocami jak bąk, arbuzy i borówki to jeden z wieeeelu powodów, dla których kocham lato!
2 - Chodziło się też na pyszną kawusię w plenerze, co również uwielbiam, choć staram się ograniczać cukier i mleko krowie (kawa bez cukru i mleka nie ma dla mnie sensu, a w przeciętnej kawiarni chyba nigdy nie słyszeli o mleku roślinnym).
3 - Koktajle zagościły w mojej diecie na stałe, codziennie piję przynajmniej jeden!

1 - Dieta przyniosła wreszcie efekty - tutaj macie moją buzię bez grama makijażu.
2 - Kotałki korzystają ze słońca, nawet gdy balkon zamknięty.
3 - I jak zawsze się byczyły, czyli u nich po staremu!

________________________

Podoba Ci się wpis? Polub mnie na Facebooku,  obserwuj na Bloglovin lub Twitterze!

2 komentarze:

  1. Ładną masz cerę- roślinki Ci służą ;) co do kawy - na szczęście co raz więcej kawiarni ma również mleko sojowe ( w tym wszystkie sieciówki) ;) nie, żeby to był koniec świata, wyjście na miasto bez kawy ;)

    A kotałki na 2 ostatnich foto są mega rozczulające:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no pewnie, że to nie tragedia, ja kawę też już odstawiłam, teraz pijam ją tylko raz na jakiś czas, a nie dzień w dzień, jak kiedyś :D
      a moje kotałki zawsze są rozczulające :D

      Usuń