Blogger templates


...KATEGORIE:.......DIY.......KULINARNIE....... KULTURA I SZTUKA.......LUMPEKSY.......MODA.......MOIM ZDANIEM.......ZDROWIE I URODA..

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Najdziwniejsze, najoryginalniejsze i najzabawniejsze tytuły książek - cz. 2

Ponieważ spodobał Wam się (no a jakżeby inaczej?) wpis z dziwacznymi tytułami książek, kontynuuję zbieranie tychże wraz z jednoczesnym radosnym ignorowaniem faktu, że ktoś już na to wpadł przede mną (patrz: nagroda Diagram Prize).

Tytuły, oczywiście, to te pogrubione, a reszta to moje durnowate komentarze, które możecie śmiało pominąć (ale miło by było, jakbyście przeczytali i udawali, że Was rozbawiły!). Jeśli macie jeszcze jakieś zabawne, dziwne czy mocno nietypowe tytuły, piszcie w komentarzach!

Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął - taki był z niego figlarz!

Masy kałowe i inne opowieści womitoryjne - akurat do snu, tak, żeby dziecku poczytać.

Jak napisać "Jak napisać książkę" - a to Ci dopiero musi być sztuka, by napisać książkę jak napisać książkę!

Książka, którą napisałem, żeby mieć na dziwki i narkotyki - a starczyło pewnie jedynie na świerszczyka i butapren...

Sztywniak. Osobliwe życie nieboszczyków - z pewnością akcja jest bardzo wartka! Cytując Niekrytego Krytyka "te pościgi! te wybuchy!" (czy jakoś tak).

Wszystko się spieprzyło, ale chyba będzie lepiej - ni chuja.

Najważniejsze wydarzenia w historii betonu - kompendium w pigułce, aby zabłysnąć ciekawostką, gdy nie klei się rozmowa.

Jak robić przekręty? Poradnik dla dzieci - czyli jak bezboleśnie podpierniczyć staruszce torebkę, rozpracować średnio zaawansowany zamek czy oszukać klientów na allegro. Takich rzeczy to trzeba od od małego uczyć!

Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem - lepiej z kapeluszem niż z sokowirówką. Albo korniszonem.

Nie czytaj tej książki - to taka książkowa wersja kasety wideo z "the ring", naprawdę naprawdę nie można jej czytać!!!

Twój koń odporny na bombardowanie - a niech mnie kule biją, toż to najbardziej praktyczna książka świata! Jakbyście się zastanawiali, co kupić bliskim pod choinkę, oto i macie odpowiedź!

Jak srać w lesie: ekologicznie podejście dźwięku do zaginionej sztuki - zapasowa propozycja na świąteczny prezent, jeśli "Twojego konia odpornego na bombardowanie" podarowaliście rodzinie na zeszłoroczne święta.

Gotowanie z Kupą - smacznego?

Tytuł tej książki to tajemnica - a niech Cię skręci z ciekawości, a i tak się go nie dowiesz!

Ludzie którzy nie wiedzą, że są martwi: Jak przywiązują się do nic nie podejrzewających przechodniów i co z tym zrobić - podpowiem: mieć oczy dookoła głowy (bo ci martwi to takie psotniki!) i w razie "W" salwować się ucieczką. Przynajmniej ja tak robię. 

Cześć, i dzięki za ryby - no cześć.

Życie ze zwariowanymi pośladkami - ciężka dola, panie tego, oj ciężka...

O małym krecie, który chciał wiedzieć, kto mu narobił na głowę - żeby móc się srogo zemścić uwodząc temu hultajowi żonę, porywając dziecko i żądając okupu oraz myjąc sobie jego szczoteczką do zębów swoją małą krecią pupkę.

Człowiek zwany biurkiem - lepiej biurkiem niż burkiem.

Ta opowieść jest po prostu za szybka, któż ją wytrzyma - no na pewno nie twoja stara.

Wątek poboczny, czyli na czym polega metafora mężczyzny z dwoma śledzionami - z pewnością chodzi o egzystencjalne pytania, które sobie zadajemy na kacu - jak żyć, jak powstrzymać się od zwrócenia śniadania i takie tam...

Ponowne użycie starych mogił - upcycling pełną gębą!

Królowa porządków i Sedes Zagłady - sajens fikszyn najwyższych lotów!

Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek - a nie obierków?

Kapitan dalekomorskiej wanny - zostanę nim, kiedy dorosnę! Wymarzony zawód!

________________________

Podoba Ci się wpis? Polub mnie na Facebooku,  obserwuj na Bloglovin lub Twitterze!

5 komentarzy:

  1. Zapomniałaś o "Jak poślubić wampira milionera" :D

    OdpowiedzUsuń
  2. zwariowany wampir któremu janus zburzył bazę !

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka, którą napisałem, żeby mieć na dziwki i narkotyki :D hehe, to jest dla mnie najlepsze

    OdpowiedzUsuń
  4. "Stulatek", "Sztywniak" i "Żonkoś kapelusza" - mogę polecić. Tytuły mają nieco zabawne, prawda. Jednak "Denat" i "Hatsband" zawierają jakiś tajemniczy element z filmu dokumentalnego. Autorzy nie gardzą przy tym odrobiną humoru sytuacyjnego. Jednocześnie obie książki spięte są klamrą, w jakiś sposób fabularną (ciężko mi wrzucić obie pozycje do jednego gara, bo są po prostu różne), co pozbawia je suchości reportażu, czy podręcznika. Innymi słowy nie tylko fakty.
    A "Stulatek" jest szwedzki, czyli skandynawski. Tam się tak noszą - co tytuł filmu/książki to dziwniejszy. Jest to jednak bez wątpienia pozycja godna uwagi. Mogę ją spokojnie zarekomendować.
    ~Hep

    OdpowiedzUsuń