Blogger templates


...KATEGORIE:.......DIY.......KULINARNIE....... KULTURA I SZTUKA.......LUMPEKSY.......MODA.......MOIM ZDANIEM.......ZDROWIE I URODA..

niedziela, 10 lutego 2013

Szatniarko, zainspiruj się książką! vol. 10

   W życiu każdej kobiety przychodzi taki moment, gdy nie wie, w co się ubrać. Właściwie to, nie oszukujmy się, każdego dnia przychodzi taki moment. Ale dzień jak co dzień to jeszcze pikuś, zawsze coś tam się wygrzebie z dnia szafy, ewentualnie założy na czerep wielki kaptur, żeby nie zostać rozpoznanym, i tak się to kobiece życie toczy... Gorzej, gdy przychodzi jakaś Wielka Okazja.  Wtedy dopiero zaczyna się prawdziwy kobiecy dramat...

   Nie bez powodu mówi się, że mała czarna to podstawa w kobiecej szafie. Zawsze, ale to zawsze, może uratować nam tyłek w tak dramatycznej sytuacji, jak opisana powyżej Ważna Okazja. Odchodzi się już nawet od tego, że na śluby i wesela nie można włożyć czarnej sukienki... Dlatego stylizacja na Holly Golightly jest zawsze w cenie, a składa się z takich elementów, które na ogół w swych garderobach posiadamy. No okej, może nie perły, ale te można przecież  zamienić na jakiś ładny naszyjnik, albo, na mniej poważną okazję, przywdziać sztuczne, a co! Dalej to już tylko mała czarna, czarne sandałki albo szpilki (jeśli jest zima, to można wziąć je ze sobą na zmianę przecież), okulary przeciwsłonecznie (tu też, oczywiście, zależnie od pory roku i od tego, gdzie odbywa się uroczystość), i trochę lakieru czy pianki do włosów, a żeby nie wyglądać jak na pogrzebie, można strój urozmaicić kolorowymi rajtkami... i voila! Książkowa inspiracja znów uratowała nam pupcię! ;)
1 - Taranko | 2 - novamoda.pl | 3 - fleq.pl | 4 - YES | 5- Nessi

8 komentarzy:

  1. Szpilki na zmianę, dobra. Ale co zrobić ze zdjętym z nogi uśnieżonym kozakiem? :D

    Swoją drogą, bardzo przydałaby mi się taka elegancka mała czarna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oto jest pytanie :D no to zależy od okazji, bo jak się idzie np. do jakichś znajomych, czy nawet na jakąś grubszą poważniejszą imprezę, gdzie jest szatnia, to wtedy jest gdzie to zostawić... no, ale różnie to bywa ;)

      Usuń
    2. a co do małej czarnej to ja kupiłam kiedyś nową w lumpeksie, lata temu i do dziś dzielnie mi służy, a jest idealna wręcz :D

      Usuń
    3. Zawsze do małej torebki można zwinąć dużą ekotorbę i potem w niej odwiesić kozaki do szatni, razem z kurtką. A poza tym śniegu już nie ma :)

      Co do małej czarnej. Ja kupiłam kiedyś zwykłą bandażową czarną sukienę w jakimś sklepie online za 79 zł i nosiłam ją na każdą możliwą okazję - czy to poważną uroczystość, czy to pijacką imprezę, czy to zwiedzanie Londynu. Czekam z niecierpliwością aż znów będę ją mogła nosić :)

      Usuń
    4. super pomysł z tą eko-torbą!

      Usuń
  2. ja ma kilka lbd. są niezastąpione. i zawsze ratują:)

    lena

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna ta Twoja seria "szatniarko, zainspiruj się książką"! Ja czasem jak nie wiem co założyć to inspiruję się tym co zobaczyłam w jakimś tam filmie, to też dobry sposób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to wiem, ja robię właśnie też taką serię filmową "inspiracje filmowe", ale wtedy tylko zestaw inspirowany filmem, już bez opisu :)

      Usuń