Blogger templates


...KATEGORIE:.......DIY.......KULINARNIE....... KULTURA I SZTUKA.......LUMPEKSY.......MODA.......MOIM ZDANIEM.......ZDROWIE I URODA..

piątek, 27 lutego 2015

MARKOWA ODZIEŻ UŻYWANA NA KLECZKOWSKIEJ

czyli lumpeks dla poszukiwaczy skarbów. Niby nie ma gwarancji, że wyjdziesz stamtąd z zakupami, ale jak pogrzebiesz, to pewnie się do czegoś fajnego dokopiesz.

GDZIE?
Na samym początku ulicy Kleczkowskiej (dokładnie to Kleczkowska 1) - bocznej Trzebnickiej, bliziutko nadodrzańskiej pętli. Czyli dojechać najlepiej właśnie do tejże pętli (tramwaje 0L, 0P, 1, 7, 8; autobusy 132, 144) i kawałek potuptać.

CO?
Tak jak napisałam we wstępie - nie jest to lumpeks, gdzie wchodzisz i nie wiesz, za co chwycić, bo tyle dobra. Trochę trzeba tych wieszaków poprzekładać, ale można znaleźć fajne rzeczy. Ja np. dziś kupiłam tam obszerny czarny sweter, jakiego od dawna szukałam, a w moich ulubionych lumpeksach nawet nie znalazłam. Ogółem to na Kleczkowskiej jest dość duży (jak na mały lumpeks!) wybór ubranej dla dzieci. Jeśli szukacie zimowo-wiosennego przyodziewku, to też bardzo prawdopodobne, że znajdziecie naprawdę fajny płaszcz, kurtkę (parkę dziś np. widziałam całkiem znośną) czy też marynarkę. 

ZA ILE?
Ceny zaczynają się już od kilku złotych. Większość ubrań kosztuje właśnie kilka, kilkanaście złotych, jedynie płaszcze i kurtki są droższe, bo za sztukę dacie 30, 40 zł. Ale są jeszcze obniżki cen! Dziś jest o 50%, jutro ma być 5 zł/szt. Ogółem system sprzedaży wygląda tak:
poniedziałek - nowy towar, więc ceny z metki
wtorek - obniżka 10%
środa - obniżka 20%
czwartek - obniżka 30%
piątek - obniżka 50%, jak już wspominałam
sobota - 5 zł/szt. i obniżka 20% na towar, który do tej pory nie podlegał obniżce (czyli nie wiem jaki, zapomniałam spytać)

KIEDY?
Od poniedziałku do soboty otwierają się o 9-tej, przy czym od poniedziałku do czwartku czynne jest do 18-tej, w piątki do 17-ej, a w soboty do 14-ej.

POLECAM RÓWNIEŻ:

________________________

Podoba Ci się wpis? Polub mnie na Facebooku,  obserwuj na Bloglovin lub Twitterze!

1 komentarz: