Dziś będzie o moim nowym cudownym odkryciu (nie wiem, czy mogę to tak nazwać, bo wiedziałam o istnieniu tego lumpeksu od jakiegoś czasu, ale dopiero ostatnio tam weszłam) - lumpeksie, w którym znalazłam TE sukienki i który z pewnością będę regularnie odwiedzać. Być może nawet zdyskredytuje on mój ulubiony szmateks nr 1, kto wie? ;)
Gdzie?
Dokładnie naprzeciwko Renomy, a więc na ul. Świdnickiej. Do Renomy można dojechać tramwajem (6, 7, 14, 17, 20, 24) lub autobusem (149, 406, 409, ewentualnie D, tylko wtedy wysiadamy na przystanku Arkady).
Co?
Jest to lumpeks o baaaardzo dużej powierzchni. Wszystko powieszone ładnie na wieszakach, kolorami i rodzajami ubrań, dużo przestrzeni w przejściach pomiędzy wieszakami, więc nie ma kotłowania się i przepychania. Ubrań jest naprawdę przeogromna ilość, wielki wybór. Z tego, co zdążyłam w trakcie pierwszej (i jedynej jak na razie) wizyty zauważyć, to można tu znaleźć dużo fajnych sukienek (przykład), spódnic, koszulek, swetrów... Oczywiście, są ubrania i damskie i męskie i chyba dziecięce. Ba! Tutaj mamy nawet dłuuugi wieszak ze strojami karnawałowymi na bal przebierańców! Czyli wszystko, wszystko!
Za ile?
Wszystkie ubrania są na wagę, jeszcze nie jestem rozeznana w systemie sprzedaży, ale gdy byłam tam w piątek, to cena dnia wynosiła 35 zł/kg, więc za 3 sukienki zapłaciłam 17,85 zł. Niedrogo, choć też zależy, co się kupuje. Wiadomo, że za spodnie czy kurtkę wyjdzie wtedy o wiele drożej. Jak tylko się zorientuję w systemie sprzedaży, to na pewno edytuję ten wpis (chyba, że Wy coś o tym wiecie i dacie znać ;).
Kiedy?
Poniedziałek 9-18
Wtorek-piątek 9-20
Sobota 9-17
Niedziela 10-15
Byłam, świetny lumpeks.
OdpowiedzUsuńPS Co zrobisz, gdy dobijesz do setnego lumpeksu? ;>
zrobię wielkie zestawienie najlepszych lumpeksów :D tak to teraz na poczekaniu wymyśliłam, szczerze mówiąc, nie wiem, nie myślałam o tym, będę się cieszyła, jeśli mi się uda opisać tą setkę :)
Usuńopisz 100! Bede wiedziała gdzie iść jak pojadę do Londynu :)
OdpowiedzUsuńeeee, ale zdajesz sobie sprawę, że to jest we Wrocławiu? nawet pod spodem jest tag "WROCŁAWSKIE lumpeksy" :D
UsuńMwyhyhyhy.
UsuńGrunt to nie tylko patrzeć i nie tylko czytać, ale patrzeć i czytać ze zrozumieniem. :>
podoba się ! :P
OdpowiedzUsuńu mnie dobre lumpeksy :P
mam nadzieję, że spodoba ci się u mnie i również mnie zaobserwujesz :P
ps. zapraszam na mój pierwszy konkurs ! :D
http://emfashionblog.blogspot.com
Aj, chciałabym się wybrać z Tobą na lumpeksowe łowy... Marzenie :). Jakbyś kiedyś była w Krakowie to krzycz, pokażę Ci moje ulubione (a w co drugą środę -75%) ;)
OdpowiedzUsuńZ tego, co sie orientuję, to jest sieć lumpeksów o takiej nazwie. W Poznaniu też jest jeden. Fakt, jest duzy, ale w dni dostawy bywa ciasno. Ciuchy nie sa układane kolorami, widać to zależy od personelu. Trzeba przewalic sporo wieszaków, zeby coś znaleźć. Zagladam tam regularnie i może z 1 raz na 5 coś znajduję, ale ja tak mam - wybredna jestem, a często szukam konkretnej rzeczy. Niemniej ze względu na ilość towaru jest w czym wybierac i czasem się cos trafi.
OdpowiedzUsuńW poznańskim "from London" plusem są bardzo udane stylizacje na manekinach, ciuchy ze stylizacji można kupić raz w tygodniu przy zmianie towaru, ale domyslam sie, że trzeba na nie czyhać ;) Drugi plus - mozna płacić kartą. Ceny w dniu dostawy 65/kg, czyli drogawo.
Przepraszam, bo sie rozpisałam i chyba Ci zrobiłam gościnny wpis ;)
Zawsze, gdy jestem we Wrocławiu staram się zajrzeć do tego lumpeksu. Przeważnie zdążę się znudzić zanim przejrzę wszystkie wieszaki, ale często przynoszę stamtąd prawdziwe perełki. Moja siostra jest uzależniona od tego lumpeksu ;) Wiem, że dostawa jest we wtorki, więc w poniedziałki jest najtaniej (chyba 10zł/kg).
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam lumpeksy !
OdpowiedzUsuńa te sukienki, które udało ci się kupić w tym SH - super :)
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
O, w niedzielę nawet. Widziałam zawsze ten wielki baner ale jakoś nigdy nie miałam po drodze się tam wybrać...
OdpowiedzUsuńDzisiaj odwiedziłam Twój nr 1, na Radosnej i powiem, że szału nie ma... Ale dorwałam krótkie portki Esprit, w sam raz do rajstop, za 10zł (:
OdpowiedzUsuńAle o wiele bardziej obłowiłam się w Milionie Ciuchów na Zielińskiego (:
być może jego magia działa tylko na mnie? :D bo ja ZAWSZE tam coś znajdę fajnego :P a właśnie w tym lumpie koło Zielaka to rzadko bywam, bo go nie lubię, raz, że rzadko tam coś znajdę, a dwa, że nie mam cierpliwości, no i mało miejsca jest w przejściach między wieszakami
UsuńW tym lumpeksie pracowałam :)
OdpowiedzUsuńWiele rzeczy można znaleźć które będą zadowalać każdego :) Mała wskazówka?: W dzien dostawy i niedziele, poniedziałek jest mega tłok utrudniający poruszanie się po sklepie, każdy ze sobą kłóci się o znalezione rzeczy :) brakuje koszyków dla kolejnych klientów i w takim tłoku mało kto znajduje już coś. Polecam zaglądać tam wtorek-sobota. :)
dzięki za radę ;)
Usuńmam małe pytanie czy from london jest czynny w niedzielę? jestem z poza WROCŁAWIA i chciałam wybrać się na zakupy w niedzielę
OdpowiedzUsuńmasz przecież napisane we wpisie dni i godziny otwarcie, wystarczy przeczytać
Usuńto chyba mój ulubiony lumpeks ;) kupiłam tam ostatnio 2 śliczne, markowe sweterki, każdy po ok. 6zł. czyściutkie, wyglądające jak nowe :)
OdpowiedzUsuńSieć super lumpeksów !!!!! Jeden z nich jest w moim miasteczku (Pniewy-Wielkopolska) Jest rewelacyjny - konkretne, modne i markowe ciuchy w bardzo dobrym stanie!!! przebija wszystkie w okolicy!!!! Kobiety zaopatrują się tam na własne sklepy. Jestem chyba uzależniona od niego!!!!! Gratuluję włascicielowi pomysłu na biznes i zarobionych pieniędzy !!!!
OdpowiedzUsuń