W tym miesiącu w końcu się coś ruszyło na plus, bo kupiłam statyw i pogoda też w końcu dopisała, więc nie musieliście non stop oglądać moich drzwi od pokoju ;)
INSPIRACJE
Trochę ruszyłam z licencjatem, a w końcu udało mi się go skończyć, więc miałam więcej czasu niż miesiąc temu na wymyślanie zestawów nawiązujących do filmów i literatury. Wróciłam z cyklem "Szatniarko, zainspiruj się książką" :)
+ Koszmar z ulicy Wiązów (powyżej zestaw, ale opis we wpisie)
+ "Szatniarko, zainspiruj się książką" - kocie inspiracje
100 lumpeksów
+ Mello (nowy i już jeden z najulubieńszych!)
+ Odzież używana na Radosnej (ubraniowe "wszystko za 5 zł"!)
A tak z innej parafii...
Nie zdziwcie się, jeśli nagle pośród ciuchowych wpisów zobaczycie u mnie przepis na jakieś pyszne jedzonko, polecany lokal czy kosmetyk, który mnie zachwycił. Zamierzam bowiem tematycznie przejść na szeroko pojęty lifestyle. Oczywiście, stylizacje nadal będą, jasne. Pewnie wciąż będą stanowiły większość wpisów, ale zamierzam powoli rozwijać bloga, więc żeby mi tu zdziwienia nie było! ;)
Każda z Twoich stylizacji jest na prawdę ciekawa i mi się podoba;)lecz sukienka maxi najlepsza:)
OdpowiedzUsuń