Przegląd internetów to cykl poświęcony ciekawym, zabawnym czy w jakikolwiek inny sposób interesującym artykułom, wpisom, zdjęciom i tym podobnym. Jedne dotyczą pierdółek, inne spraw istotniejszych. W każdym jednak przypadku uznałam, że godne są polecenia i mam nadzieję, że przypadną do gustu i Wam. Poprzednie wpisy z cyklu "Przegląd internetów": 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9. Gwiazdkami oznaczyłam linki, których po prostu nie można pominąć.
I jak tu nie biegać? - Kominka recenzja książki, która ponoć największym leniom da motywacyjnego kopniaka. Więc jeśli chcielibyście zacząć hasać, ale wielka siła trzyma wasze dupska na krzesłach przed kompem, to to dla Was!
*Wellness na co dzień, czyli 10 prostych sposobów, aby żyć przyjemniej. Stosuję większość (nad resztą, przede wszystkim nad punktem 2, muszę popracować) i potwierdzam - działają!
*Kocham Cię, bo jesteś prawdziwy, czyli możemy sobie wzdychać do Goslinga i Deppa, gdy ich widzimy na ekranach i... na tym poprzestaniemy! No, przynajmniej ja. Aha, i Jedzonelka też, bo to ona przecież to napisała.
Dyscyplina zapewnia wolność - podpisuję się rękami i nogami! Jeśli jesteście ludźmi, którzy za bardzo nie ogarniają wszystkiego, co muszą i chcą zrobić, to jest właśnie poradnik dla Was.
Lek na całe zło świata - sok z żyworódki pierzastej - dla maniaków leczenia metodami naturalnymi i dla tych, którzy czują przesyt leków (ja np. mam dość przepisywania mi przez lekarzy antybiotyków na byle przeziębienie, więc już nie pamiętam, kiedy ostatnio mnie widzieli w przychodni). Z pewnością wypróbuję jako wcierkę i jako mazidło do suchej cery, a jak przyjdzie przeziębienie, to też sobie golnę.
Najbardziej stylowe postacie z seriali - też mi chodził po głowie taki wpis, ale skoro ktoś już o tym napisał, to ja dorzucę jedynie swoje trzy grosze: Jess ("New girl"), Betty Draper ("Mad men") i Gabi ("Gotowe na wszystko").
Przekleństwa small talku, czyli oho, nie tylko ja (TU moje marudzenie) nie lubię tych durnych rozmówek o dupie maryni, podczas których nie mam pojęcia, co ze sobą zrobić.
*Oda do hejterów, czyli Kominek raz jeszcze. Tak bardzo to lubię: "Wolność blogera zaczyna się na możliwości pisania czegokolwiek i o czymkolwiek. Jedyną granicą powinna być granica prawa. Nie politycznej poprawności. Na tym polega piękno blogowania. Na wolności wyboru, jakiej nie dają tradycyjne media żadnemu dziennikarzowi. Na możliwości pisania, tego, co podpowiada nam rozum."
33 największe facebookowe faile - za każdym razem, gdy trafiam na idiotę, mam wrażenie, że już nic mnie więcej nie zdziwi... Za każdym razem się mylę.
Lek na całe zło świata - sok z żyworódki pierzastej - dla maniaków leczenia metodami naturalnymi i dla tych, którzy czują przesyt leków (ja np. mam dość przepisywania mi przez lekarzy antybiotyków na byle przeziębienie, więc już nie pamiętam, kiedy ostatnio mnie widzieli w przychodni). Z pewnością wypróbuję jako wcierkę i jako mazidło do suchej cery, a jak przyjdzie przeziębienie, to też sobie golnę.
Najbardziej stylowe postacie z seriali - też mi chodził po głowie taki wpis, ale skoro ktoś już o tym napisał, to ja dorzucę jedynie swoje trzy grosze: Jess ("New girl"), Betty Draper ("Mad men") i Gabi ("Gotowe na wszystko").
Przekleństwa small talku, czyli oho, nie tylko ja (TU moje marudzenie) nie lubię tych durnych rozmówek o dupie maryni, podczas których nie mam pojęcia, co ze sobą zrobić.
*Oda do hejterów, czyli Kominek raz jeszcze. Tak bardzo to lubię: "Wolność blogera zaczyna się na możliwości pisania czegokolwiek i o czymkolwiek. Jedyną granicą powinna być granica prawa. Nie politycznej poprawności. Na tym polega piękno blogowania. Na wolności wyboru, jakiej nie dają tradycyjne media żadnemu dziennikarzowi. Na możliwości pisania, tego, co podpowiada nam rozum."
33 największe facebookowe faile - za każdym razem, gdy trafiam na idiotę, mam wrażenie, że już nic mnie więcej nie zdziwi... Za każdym razem się mylę.
Za dużo Kominka na metr kwadratowy, ale wybaczam, bo inne linki po prostu wspaniałe :D
OdpowiedzUsuńświetny blog, ciekawe notatki :))
OdpowiedzUsuń