Blogger templates


...KATEGORIE:.......DIY.......KULINARNIE....... KULTURA I SZTUKA.......LUMPEKSY.......MODA.......MOIM ZDANIEM.......ZDROWIE I URODA..

niedziela, 1 marca 2015

LUTY W PIGUŁCE (WPISY + MIGAWKI)

Ponieważ kolejny miesiąc mamy za sobą, najwyższa pora na jego podsumowanie. Przed Wami więc przypomnienie lutowych wpisów, instagramowe migawki, podsumowanie treningów i progres w moich planach na ten rok.
źródło zdjęcia

DIY

+ Poszyjemy, zobaczymy - moje wrażenia na gorąco z nauki szycia + DIYnspiracje dla poczatkujących


STYLIZACJE



WROCŁAWSKIE LUMPEKSY



WEGANIZM, PRZEPISY I KULINARNE INSPIRACJE

+ Czy weganie mają bzika na punkcie zdrowia? - czyli moja odpowiedź na "jesteś weganką i jesz taki syf?".


CIOCIA MORTYCJA RADZI



KULTURA I INNE DOBRE RZECZY

+ Przeglądy internetów: 30, 31, 32, 33
+ Co mówią mężczyźni? - dość pokaźna garść dających do myślenia cytatów z książki "Mężczyźni rozmawiają o wszystkim".
+ Nie zawsze jest kolorowo - zdjęcia pięknych czarno-szarych tatuaży


"MOIM ZDANIEM" I RÓŻNEGO RODZAJU CIEKAWOSTKI



GŁUPOTKI



LUTOWE MIGAWKI (@mortycja_addams)
1 - od tej torby zaczęła się moja "przygoda" z szyciem, bo to właśnie ją uszyłam na warsztatach u Róży (pisałam Wam o nich TU)
2 - ponieważ mam nową kuchenkę i w końcu sprawny super piekarnik, dużo w tym miesiącu piekłam!
3 - ku dzikiej radości mego wewnętrznego dzieciaka w Biedronce były piękne naklejki, więc znów moja kolorowa kolekcja się wzbogaciła!

1 - romantyczny walentynkowy wypad z psiapsiółeczkami na lumpy zwieńczony drinem
2 - na wspomnianym wypadzie spełniło się moje marzenie - znalazłam kolejny wspaniały kombinezon
3 - kocham vlepy!

1 - fitness z kotem
2 - powoli idzie ku dobremu, tak wyglądam po trzech tygodniach biegania i chyba półtora tygodnia planka - nienajgorzej!
3 - wycieczkowe selfie!

1 - Jacek kupił mi różowego Pony'ego (ja na zakupach jestem jak dziecko - "łaaaał, ale super, kupisz miiii?"), kocha mnie!
2 - moje pierwsze totalnie samodzielnie większe dzieło uszyte na maszynie, czyli dwustronna torba!
3 - ...i na dokładkę uszyta właściwie naprędce osłona na maszynę (wcześniej narzucałam na nią niedbale stare ponczo).



PROGRES W REALIZACJI POSTANOWIEŃ I PLANÓW

+ Wróciłam do biegania i, jak na razie, trenuję bardzo regularnie (3-4 razy w tygodniu)
+ Zaczęłam się uczyć nowego języka - norweskiego
+ Uczę się szyć na maszynie, ale podstawy już mam, warsztaty zaliczone
+ Przeczytałam 5 książek
+ Regularnie publikowałam na blogu


PODSUMOWANIE TRENINGÓW

3 tygodnie temu wróciłam do biegania, ostro się za to wzięłam, i udało mi się w tym czasie przetuptać 62 km - w ciągu 10 treningów trwających w sumie 5 godzin 21 minut i 20 sekund (o ile dobrze policzyłam!). Najwięcej za jednym razem przebiegłam 8 km - w ciągu 40 minut i 15 sekund, czyli w tempie w jakim biegałam w zeszłym roku, a to znaczy, że w super hiper szybkim tempie wracam do formy, łiiii! Poza bieganiem i ćwiczeniami dopełniającymi treningi (marsz dla uspokojenia mięśni, a potem stretching) wzięłam się za bary z plankiem. Jęczę i stękam, ale daję radę - obecnie jestem na etapie planka 60-sekundowego.

________________________

Podoba Ci się wpis? Polub mnie na Facebooku,  obserwuj na Bloglovin lub Twitterze!

2 komentarze:

  1. Brzuch MEGA! Jeśli powiesz, że pijasz piwo i jesz ciacha, to już więcej do Ciebie nie zajrzę - z zazdrości. Bo u mnie 80 km tygodniowo nie daje rady ;) I torebki też świetne. Czy Ty masz zdolności plastyczne, czy totalny laik jest w stanie coś uszyć? Bo ja jak sobie siebie wyobrażę za maszyną, to wiszę tylko pocięte palce ;) Lilka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noo wybacz, czasem wypiję piwo, a słodkości czy przekąski typu czipsy są u mnie na proządku dziennym - dlatego ćwiczę, żeby to zbilansować :D
      co do szycia to myślę, że to kwestia ćwiczeń i też po kilku godzinach nauki taką torbę sobie uszyjesz ;)

      Usuń